W ten sposób płynnie przechodzę do odwołanego w ostatnich dniach Mariusza Rumaka. Uchodził za trenera taniego, butnego i aroganckiego, co nie pokrywa się jednak z moimi odczuciami.
O pensji nie chcę dyskutować, bo i tak uznałbym ją za wygórowaną, bo wszystko, co dotyczy polskiej ekstraklasy jest mocno przeszacowane. Rumak nie był według mnie butny i arogancki, czasami był może natomiast zbyt zasadniczy i przewidywalny. 2,5 roku pracy na poziomie ekstraklasy wcale go tak mocno nie zmieniło, choć zdarzało mu się już cierpieć na syndrom oblężonej twierdzy. To jednak normalne, że jako trener juniorów potrzebował dziennikarzy i promocji, a jako szef dorosłego Kolejorza zaczął odczuwać nadmiar popularności. Ogólnie rzecz biorąc nie zwariował i pozytywnie reagował na prośby wizerunkowe, a ludzi tak naprawdę bardziej poznaje się poza pracą niż w jej trakcie, bo warsztat znają nieliczni, a pół miasta i tak ocenia trenera jedynie po wynikach.
Rumak znajdzie pewnie pracę szybciej niż myślą jego wrogowie, ale pewnie nie tak szybko jak Maciej Skorża, który wraca do współpracy z Jackiem Rutkowskim po kilku latach przerwy. W międzyczasie dał się poznać z dobrej strony w Groclinie Grodzisk i nieco gorszej w Wiśle Kraków i Legii Warszawa. Czy poprowadzi Lecha do pasma sukcesów?
Ma wszelkie podstawy ku temu, bo jest szkoleniowcem z wiedzą i doświadczeniem. Pytanie tylko czy osobowość i charyzma trenera wystarczy do uzdrowienia klubu, w którym kuleją inne elementy, począwszy od skautingu, a skończywszy na piłkarzach.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?