Czym żył Poznań w 2016 roku? Oto nasz przegląd subiektywny!
„Łejery” będą eksperymentować?
„Łejery” będą eksperymentować?
W Zespole Szkół nr 4 „Łejery” wrzało przez kilka miesięcy. Skłócili się wszyscy ze wszystkimi - rodzice, nauczyciele, dyrekcja placówki z prezesem Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Szkół nr 4 „Łejery”. Bo pojawiło się ryzyko, że podstawówka i gimnazjum z autorskim programem nauczania poprzez teatr mogą zmienić charakter albo w ogóle zniknąć z edukacyjnej mapy Poznania.
Powodem jest nowelizacja ustawy o systemie oświaty, która zakłada, że kryteria naboru do szkół prowadzonych przez samorząd muszą być jednakowe. Wyjątkiem są szkoły eksperymentalne, dwujęzyczne i sportowe, do których „Łejery” się nie zaliczają. Powinny więc mieć własny obwód i przyjmować wszystkie dzieci z rejonu, bez dotychczasowych rozmów kwalifikacyjnych. I tu pojawiły się głosy, że szkoła straci swój charakter. Prowadzeniem szkoły chciała zająć się nowo powstała Fundacja „U Łejerów”. Ostatecznie w lutym miejscy radni zdecydowali, że szkoła będzie starać się w ministerstwie o status eksperymentalnej (lobbując jednocześnie za zmianą prawa). Jeśli to się nie uda, szkołę przejmie fundacja. Ale żeby mogła to zrobić, będzie musiało najpierw dojść do likwidacji ZS nr 4. I na to radni - tylko w sytuacji awaryjnej - przystali.
Jednocześnie walkę o „Łejery” zapowiedzieli poznańscy posłowie. Zaproponowali zmianę ustawy, która wprowadziłaby specjalne zasady rekrutacji do takich szkół. Tyle że w czerwcu rząd negatywnie ocenił ten projekt, wskazując m.in., że kształcenie profilowane obowiązuje dopiero od szkół ponadgimnazjalnych, a wcześniej nie należy różnicować dzieci. Na razie nie wiadomo, co będzie dalej z „Łejerami”. Zwłaszcza że za chwilę rozpocznie się reforma edukacji.