Dantejskie sceny w przychodni w Wałbrzychu. Pacjentka rzuciła się na lekarkę i uderzyła ją w twarz!
Dwa lata ograniczenie wolności i prace społeczne po 30 godzin w miesiącu - tak zdecydował sąd
Czy pomoże? Trudno stwierdzić, tym bardziej że agresja ze strony pacjentów, to nie nowość w przychodni na Podzamczu. - Raz pacjent wybił nam szybę w rejestracji. Zdarzały się te z krzyki i wyzwiska, ale nigdy nie doszło do pobicia lekarza - przyznaje dr Śliwa. - Naprawdę bardzo nas to zbulwersowało. Pani doktor, która to spotkało jest u nas nowa, przyjechała z innego miasta - mówi dyrektor placówki.
- To nasza rezydentka była pierwszy tydzień w pracy. Zapewne nie o takim powitaniu ze strony pacjentów marzyła – precyzuje Kamil Śliwa, zastępca dyrektora przychodni. Przyznaje, że pacjentom coraz częściej puszczają nerwy - Praktycznie nie ma dnia, żeby nie doszło do pyskówki – zaznacza Kamil Śliwa.
Żeby zarejestrować się do lekarza w przychodni, trzeba wstać bardzo wcześnie rano i stanąć w długiej kolejce. Dodzwonić się często nie sposób. Podzamcze jest największą dzielnicą Wałbrzycha, w której mieszka coraz więcej starszych i schorowanych osób. A te jak wiadomo potrzebują lekarza... Sytuacja z rejestracją poprawiła się nieco, odkąd można rejestrować się przez internet.