Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzikowscy zaryzykowali i włączyli kamery

Joanna Labuda
Dzikowscy zaryzykowali i włączyli kamery
Dzikowscy zaryzykowali i włączyli kamery Grzegorz Dembinski
„Pierwsza rodzina w Polsce na żywo w internecie” wznowiła „projekt”. Dopóki kamery nie rejestrują dzieci, Dzikowscy nie łamią zakazu sądu

Rodzina Dzikowskich znowu online. Dziś małżeństwo z Poznania ponownie włączyło kamery. Tym razem internauci nie mogą podglądać tego, co dzieje się w pokojach dziecięcych. Przypomnijmy, że to właśnie o najmłodszych członków rodziny rozpętała się burza. Po interwencji rzecznika praw dziecka, poznański sąd zakazał publikowania i rozpowszechniania wizerunków dzieci w internecie, wszczął postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej i ustanowił nadzór kuratora.

Jak tylko relacja online z domu Dzikowskich wróciła do sieci, postanowiliśmy sprawdzić, co w tej sprawie zmieniło się z prawnego punktu widzenia. Jak się okazuje, Dzikowscy na własną odpowiedzialność wznowili „projekt”, bowiem zakaz wydany przez poznański sąd rodzinny nadal obowiązuje.

– Nic się w tej materii nie zmieniło. Decyzja sądu dotyczy jednak tylko publikowania i rozpowszechniania wizerunków dzieci w internecie – zaznacza Agnieszka Weichert-Urban z biura prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.

To oznacza, że dopóki tzw. oko wielkiego brata nie pokaże w sieci nieletnich, Dzikowscy są bezpieczni. Co więcej, „pierwsza rodzina w Polsce na żywo w internecie” postanowiła pochwalić się internautom liczbą odsłon, jaką odnotowała strona, na której można podglądać ich przez całą dobę.

– Zapraszamy. Od 11 listopada naszą stronę oglądano 945653 razy – piszą Dzikowscy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski