Enea Ironman 70.3 Poznań, czyli trzy dni wielkiego święta dla triathlonistów i biegaczy. Nowością będzie piątkowy nocny bieg ulicami miasta

– Program trzydniowych zmagań jest taki, że każdy znajdzie coś dla siebie. W piątek będzie można pobiec w premierowym biegu nocnym. 500 osób na ulicach miasta stworzy rozświetlony tłum i będzie to na pewno niezapomniane widowisko. Z kolei w sobotę na terenie MTP będą biegi dzieci. W niedzielę przyjdzie czas na najważniejszy punkt programu, czyli Enea Ironman 70.3 Poznań na trzech dystansach – olimpijskim, w „połówce” i w wydaniu królewskim – tłumaczył Michał Drelich, główny organizator największej poznańskiej imprezy dla „ludzi z żelaza”.

70.3 w nazwie jest nieprzypadkowe, bo to odległość w milach, czyli zgodnie z miarą używaną zza oceanem, czyli w USA, bo tam się przecież triathlon narodził. I do Polski został przeniesiony w 1984 r. za sprawą zawodów w Kiekrzu, gdzie będzie też start w tym roku.

Na dystansie olimpijskim wystąpi Agnieszka Jerzyk, najbardziej utytułowana polska triathlonistka, która 14 października zadebiutuje w słynnym Ironmanie na Hawajach.

Zobacz też: Prawie 400 zawodników walczyło na trasie nad Maltą

– Mam 35 lat, sporo tytułów i medali na koncie, a dopiero jadę na Hawaje? Tak się po prostu złożyło, bo przez wiele lat koncentrowałam się na krótszych dystansach, a kiedy zrodził się plan podboju Kony, to przyszła pandemia i kontuzja żeber. Mam nadzieję, że teraz już nic nie stanie na przeszkodzie, by tam się pojawić – tłumaczyła nam 35-letnia leszczynianka.

Nie byłoby wielkiej imprezy i rodzinnego festynu, gdyby nie wsparcie Grupy Enea. –Ze sportem jesteśmy związani od lat, a w ostatnich trzech miesiącach trzy razy gościłem na podobnej konferencji, przy okazji turnieju tenisowego, Biegu Czerwca 56 i sponsoringu stadionu przy Bułgarskiej. Wspieramy też sportowców, jak choćby uczestniczkę niedawnych MŚ w lekkiej atletyce, Pię Skrzyszowską. Kochamy też triathlon i zapraszamy do jego oglądania – mówił Dariusz Szymczak, wiceprezes Enei.

W podobnym duchu wypowiedział się również dyrektor Wydziału Sportu UM Poznania. – Ta impreza wpisuje się w krajobraz poznańskiego sportu i mam nadzieję, że będzie się rozwijać z roku na rok – zauważyła Ewa Bąk.