Bo kto to widział, żeby brać gigantyczne podwyżki, podczas gdy innym inflacja zagląda do garnków? Kto to widział, żeby podatków nie płacić? Kto to widział, żeby być jak święte krowy, chronione przed odpowiedzialnością? Kto to widział, żeby brać premie za nic? Kto to widział, żeby siedzieć w 10 radach nadzorczych, jeśli nie osobiście, to obsadzając tam swoich pociotków?
Jak zwykłem się ze spojrzeniem starszego pana na rzeczywistość nie zgadzać się wcale, to już, już miałem mu to brawo naprawdę bić. Ale wtedy, jak zwykle, okazało się, że on nie mówi o swojej klasie zawodowej, tylko o innych. O lekarzach. Belki w swoim oku nie dostrzegacie?
Bo, wicie rozumicie, ja też mogę zazdrościć kardiologowi nowego mercedesa. W odróżnieniu od polityka, który takim mercedesem też się wozi, ale kupionym za państwowe, lekarz sam na niego zarobił. W odróżnieniu od takiego polityka, lekarz pracuje w nocy, bo musi, a nie dlatego, że zwykł późno wstawać. W odróżnieniu od polityka, lekarz musi leczyć ludzi wtedy, kiedy chorują, a nie wtedy, kiedy wybory nakazują być miłym. W odróżnieniu od polityka lekarz musi coś umieć i uczyć się tego musi długo. Polityk nie musi. W odróżnieniu od polityka, lekarz płaci podatki, płaci za swoje podróże, płaci za swoje prywatne biuro, no chyba, że pracuje w szpitalu (z reguły przecież niedoinwestowanym). W odróżnieniu od polityka, lekarza nie chroni immunitet. I jeśli nawet nie popełni błędu, ale ktoś uzna, że popełnił, to będzie się włóczył po sądach. W przypadku polityka, koledzy zadbają o to, żeby nie musiał. A odpowiedni aparat, zadba o to, żeby oczernić oskarżającego...
Bardzo, bardzo, chciałbym, aby politycy zostawali politykami z poczucia misji, odpowiedzialności za państwo, za ludzi, również tych, którzy na nich nie głosowali. A nie ze względu na dojmujące poczucie nadchodzącej kasy... Ba, chciałbym, żeby takie poczucie misji mieli dziennikarze, policjanci, żołnierze, piekarze, nauczyciele, duchowni. Ba, mam nawet przekonanie, że wielu z nich je ma. I że równie wielu, nie ma.
Ale w szeregu zawodów, które jako ostatnie powinny się wypowiadać na temat uczciwości i poświęcenia innych, politycy są tylko ciut ponad przestępcami. I, co przecież zadziwiające, chętnych do zostawania politykami nigdy nie brakuje. A lekarzy, co stwierdzi każdy, kto zejdzie z chmur do szarej polskiej rzeczywistości, owszem, i to dramatycznie. Powiedzmy politykom, że w służbie zdrowia jest kasa, może wakaty zapełnią?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?