Ukrzyżowania na Filipinach to tradycja będąca połączeniem wiary katolickiej i lokalnych obrzędów. Filipiny to największy katolicki krajem Azji Wschodniej. Ceremonia budzi jednak ogromny sprzeciw Kościoła Katolickiego. Nie zniechęca jednak samych uczestników, dla których imitowanie śmierci Chrystusa jest sposobem na okazanie wdzięczności czy też aktem błagania o łaskę dla bliskich dotkniętych chorobą.
Zanim dojdzie do ukrzyżowania, uczestnicy są biczowani, kaleczeni, po czym sami muszą przenieść ważący około 40 kilogramów krzyż. Potem ich stopy i dłonie są do niego przybijane. Ochotnicy spędzają na krzyżu nawet kilkanaście minut. W rytuale mogę brać udział tylko Filipińczycy. Nie ma mowy o ukrzyżowaniu np. turysty.
ZOBACZ TEŻ | KSIĄDZ WJECHAŁ DO KOŚCIOŁA... NA OSIOŁKU. TO WIDEO OBURZYŁO INTERNAUTÓW
Ukrzyżowania na Filipinach. Tak wyglądało to w 2018 roku
Associated Press/x-news
POLECAMY:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?