Gimnazjaliści nie znają angielskiego słownictwa

Aby się do niego lepiej przygotować, 21 października ponad 30 tysięcy wielkopolskich gimnazjalistów przystąpiło do ogólnopolskiej próby.

- Egzamin, podobnie jak ten, do którego uczniowie przystąpią w kwietniu, miał za zadanie sprawdzić, jak młodzież radzi sobie ze zrozumieniem tekstu słuchanego i czytanego, a także czy umie wypowiedzieć się pisemnie w języku obcym - wyjaśnia Zofia Hryhorowicz, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu.

Okazało się, że z tym ostatnim uczniowie mieli najwięcej kłopotów. Potrafią mówić w obcym języku, gorzej jest z przelaniem myśli na papier.

- Gimnazjaliści nie radzą sobie przede wszystkim z budowaniem zdań, a także z doborem właściwego słownictwa - stwierdza Zofia Hryhorowicz, po wstępnej analizie testów. - Za to świetnie idzie im rozumienie tekstów czytanych i z odsłuchu.

Dyrektorzy gimnazjów przyznają, że młodzież chętnie uczy się języków obcych, tak by umieć się porozumieć.

Małgorzata Koziarska-Sip, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Koninie, twierdzi, że testy językowe dały uczniom, rodzicom i nauczycielom obraz wiedzy młodzieży.

- Uczniowie mieli świadomość, że w tym roku wyniki testów nie będą brane pod uwagę przy naborze do szkół ponadgimnazjalnych. Dlatego niektórzy podeszli do nich dość lekceważąco. Ale to były pojedyncze przypadki - podkreśla Małgorzata Koziarska-Sip. - W naszej szkole test pisano z języków angielskiego, niemieckiego i francuskiego. Najlepiej wypadł test z angielskiego.

Grzegorz Liczbański, dyrektor poznańskiego Gimnazjum nr 11 cieszy się z wyników, jakie osiągnęli jego uczniowie.