Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy płacą za ratunek na A2

Robert Domżał
Średnio akcje na autostradzie trwają cztery godziny
Średnio akcje na autostradzie trwają cztery godziny S. Seidler
Mieszkańcy gmin leżących przy A2 finansują akcje ratownicze na autostradzie. Po jednym z wniosków o pomoc strażacy otrzymali... parasolki. Pierwszymi, którzy najprawdopodobniej doczekają się większego wsparcia, będą zawodowi strażacy ze Słupcy.

Czy spółka AW SA powinna systemowo wspierać OSP, które uczestniczą w akcjach ratowniczych na autostradzie?

Jak na razie zakupy samochodów, sprzętu i koszty akcji obciążają głównie budżety gmin.
Każda z jednostek OSP położona przy samej autostradzie, a znajdująca się w Krajowym Systemie Ratownictwa, ma klucze do tak zwanych awaryjnych wjazdów na A2. I w pierwszej kolejności jest wysyłana do wypadków na tej trasie.

W powiecie poznańskim są jednostki z Kleszczewa, Lubonia, Dopiewa i Buku. - W ciągu ostatnich trzech lat byliśmy na autostradzie 43 razy. W roku ubiegłym interweniowaliśmy 15 razy - mówi Marek Maciejewski z OSP Luboń. Wniosek o dofinansowanie (w wysokości 20 tys. zł) zakupu wozu gaśniczego nie doczekał się pozytywnego rozpatrzenia.

- Luboń kupił samochód z własnego budżetu i funduszy unijnych - mówi Marek Maciejewski. Wsparcia w zakupie samochodu nie doczekali się też strażacy z Dopiewa. Zapłaciła za niego gmina. Strażacy z Kleszczewa po wysłaniu wniosku o wsparcie otrzymali... parasole i koszulki. Z budżetu gminy płaci się też strażakom za wyjazd do akcji. Przeciętnie jest to 240 zł za wyjazd sześciu strażaków na 4 godziny.

Jak twierdzą w Autostradzie Eksploatacja, w ubiegłym roku spółka wsparła OSP Dominowo, Lądek i Bolewice. OSP w Opalenicy przekazała w styczniu zestawy gadżetów reklamowych na nagrody fantowe podczas zabawy karnawałowej.

Na większą pomoc czeka jednostka zawodowa ze Słupcy. - Złożyłem wniosek o zakup sprzętu ratowniczego do uwalniania osób z ciężarówek. To urządzenie, które mamy, już nie spełnia parametrów. Był już przedstawiciel spółki, zobaczył jakim sprzętem dysponujemy - mówi mł.brygadier Sławomir Kaczorkiewicz, komendant powiatowy PSP W Słupcy.

Według Zofii Kwiatkowskiej, rzecznika AW SA, wspieranie służb ratowniczych nie leży w obowiązkach firmy. - Przychody uzyskane z opłat za korzystanie z autostrady spółka przekazuje na spłatę kredytów, a utrzymywanie lub dotowanie publicznych służb ratowniczych wymagałoby zgody strony publicznej i instytucji finansujących projekt - wyjaśnia rzecznik AW SA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski