Górnik Zabrze - Warta Poznań 3:0. Tiru rozdawał prezenty na urodziny zabrzan. Zobacz oceny Zielonych
POMOCNICY
Maciej Żurawski 5
Kiedy futbolówka głównie latała mu nad głową, niewiele mógł zrobić. Szczerze mówiąc, w pierwszej części był tylko obserwatorem, tego co dzieje się na boisku. Dopiero w 51 min. odważnie wbiegł w pole karne Górnika, szkoda, że spalił.
W drugiej połowie jedyny piłkarz ekipy Dawida Szulczka, który próbował walczyć
Mateusz Kupczak 4
Przerwał kilka akcji gospodarzy, jak zwykle sporo biegał, ale w drugiej linii nie miał specjalnie wsparcia. Brakowało Warcie piłkarza, który uporządkuje grę.
Tomas Prikryl 3 (grał do 79 minuty)
W końcówce pierwszej części, popisał się ładnym rajdem, "nawinął" obrońcę, ale strzelił wprost w bramkarza. Okazało się po chwili, że był na spalonym. Jak na piłkarza ofensywnego to trochę mało. Miał zbierać "drugie" piłki, ale to mu nie wychodziło. Tak jak Miguel Luis powinien już w przerwie opuścić plac gry.
Miguel Luis 3 (grał do 70 minuty)
Znów prawie niewidoczny. Nie umiał przytrzymać piłki, rozegrać dokładnie akcji. Warta w tym meczu, do momentu kiedy był na boisku grała w "9"
Zobacz kolejne zdjęcie ---->