Gran Turismo Polonia 2014: Auta za 22,5 mln euro w Poznaniu

Skąd wziął się pomysł na organizowanie eventów Gran Turismo?
Peter Ternström: - Około piętnaście lat temu byłem bardzo aktywny w szwedzkiej społeczności Ferrari. We wszystkich nas wtedy istniało silne pragnienie, aby podczas wspólnych wyjazdów wykorzystywać nasze sportowe auta na torze. Ponieważ byłem najmniej doświadczonym kierowcą w grupie, miałem przywilej rezerwowania toru i zorganizowania całej imprezy. I tak zostało do dziś. Hobby stało się poważnym projektem, który jest także moją praca.

Zobacz: Gran Turismo Polonia 2014: Pokaz najszybszych i najdroższych aut [PROGRAM]

Z jakich powodów polska edycja GT odbywa się w Poznaniu?
Peter Ternström: - Po pierwsze, Poznań posiada jedyny prawdziwy tor wyścigowy w Polsce. Jest to również bardzo ładne miasto, do którego uczestnicy Gran Turismo Polonia wracają chętnie każdego roku. Mieszkańcy Poznania są niesamowici. Są pozytywnie nastawieni i mili, jak w żadnym innym miejscu na świecie. To czysta przyjemność co roku sprowadzać wielką grupę właścicieli supersamochodów z całej Europy do Poznania.

Kim są uczestnicy GT?
Peter Ternström: - Tak samo powszechne, jak bardzo nieprawdziwie jest przekonanie, że uczestnicy Gran Turismo Polonia są snobami wystawiającymi swoje zabawki na pokaz. Fakt jest taki, że to w większości prawdziwi pasjonaci samochodów. W wydarzeniach z cyklu Gran Turismo jest znacznie więcej pasji niż drogiego sprzętu. Stąd widzimy bardzo różne samochody na wydarzeniach - począwszy od starego BMW M3 najnowszego Ferrari. Większość uczestników prowadzi własną działalność gospodarczą. Ale wielu kierowców to także pracownicy na kierowniczych stanowiskach w dużych, międzynarodowych korporacjach. Około 30 proc. uczestników przyjeżdża ze Skandynawii. Reszta pochodzi z innych krajów Europy. To co bardzo cieszy mnie osobiście to fakt, że z roku na rok rośnie grupa polskich kierowców.

Czy są różnice w prowadzeniu samochodów o sportowych parametrach i zwykłych aut miejskich?
Peter Ternström: - Nie ma dużej różnicy, naprawdę. Należy pamiętać, że super samochód, nawet najbardziej kosztowny i szybki, ma również cztery koła i kierownicę. Jedyną różnicą jest wydajność, która pozwala na rozwinięcie zawrotnych prędkości i niewiarygodne przeciążenie podczas pokonywania zakrętów. To jest rzeczywiście dużo zabawy - szczególnie na torze wyścigowym. Poruszając się po drogach publicznych samochody Gran Turismo Polonia zachowują się jednak jak wszyscy uczestnicy ruchu.
Nie jest jednak łatwo panować nad pojazdem, który rozpędza się do 100 km/h w 3 sekundy…
Peter Ternström: - Przejście od 0 do 100 km/h w ciągu zaledwie trzech sekund to naprawdę szybko. Myślę, że prowadzenie tego typu pojazdów powinno wymagać jakichś specjalnych uprawnień. Czegoś podobnego do specjalnej licencji wymaganej do prowadzenia ciężarówki lub przyczepy.

Ile kosztują auta biorące udział w tegorocznym GT?
Peter Ternström: - Ceny aut Mild Gran Turismo Polonia 2014 wahają się od 50 tys. do ponad 800 tys. euro. Myślę, że średnio samochód na naszej imprezie kosztuje około 150 tys. euro. Ponieważ mamy 150 samochodów z całej Europy, ich łączna wartość może sięgać oszałamiającej sumy 22,5 mln euro.

Dlaczego w tym roku GT odbywa się na Torze Poznań a nie na ulicach Poznania?
Peter Ternström: - Nasze zeszłoroczne doświadczenia z części pokazowej są bardzo złe. To szczególnie trudny moment dla nas jako organizatora. Stąd zmiana i przeniesienie części dla kibiców na tor. Mild Gran Turismo Polonia 2014 pozwoli nam sprawdzić nową formułę i ocenić, jak dalej powinniśmy rozwijać imprezę.

Podczas poprzedniego GT doszło do wypadku, w którym poszkodowani zostali oglądający pokazy. Czy teraz bezpieczeństwo publiczności jest zapewnione?
Peter Ternström: - Tor Poznań posiada wszystkie wymagane dla takiego obiektu zabezpieczenia i strefy bezpieczeństwa. Dlatego jest o wiele bezpieczniejszym miejscem do dynamicznej jazdy niż normalna droga. Oczywiście współpracujemy także z profesjonalną firmą ochroniarską, która pomaga nam w jak najlepszym zabezpieczeniu obiektu.