Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Lato stracił nie tylko zaufanie kibiców, ale również działaczy

Radosław Patroniak
Grzegorz Lato.
Grzegorz Lato.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato we wtorek po południu wycofał się z kandydowania na szefa związku podczas wyborów zaplanowanych 26 października. Zamiast wymaganych piętnastu głosów poparcia zebrał tylko osiem. Kibice odetchnęli z ulgą , a w środowisku piłkarskich działaczy mówi się o niespodziance, bo trudno było się spodziewać, że akcje Laty stoją aż tak nisko...

- Wszyscy domagali się zmian, więc z mojej decyzji powinni być zadowoleni. Uważam, że powinienem tak zrobić dla dobra PZPN i polskiej piłki nożnej - poinformował prezes związku w specjalnym oświadczeniu. Dodał też, że ma nadzieję, iż jego ciężka praca na rzecz futbolu nie pójdzie na marne.

Bez orzełka, ale za to z taśmami prawdy

W czasie czteroletniej kadencji król strzelców mundialu w 1974 r. był często krytykowany przez kibiców. Obarczano go winą za usunięcie orzełka z koszulek reprezentacji. Mocno zaszkodziła mu też afera taśmowa. Lato został bowiem oskarżony na łamach prasy przez swojego byłego współpracownika Grzegorza Kulikowskiego o wzięcie łapówki przy okazji budowy nowej siedziby związku. Korupcji mieli się dopuścić Lato i ówczesny sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina (będzie jednym z kandydatów na szefa PZPN). Obaj jednak odpierali zarzuty. Szef piłkarskiej centrali przyznał, że koperta faktycznie została w jego gabinecie, ale jej nie otworzył i zdeponował w sejfie. Ponadto złożył doniesienie do prokuratury w sprawie próby skorumpowania go.

- Dla dobra polskiej piłki powinien odejść już dwa lata wcześniej - powiedział Kazimierz Greń, szef Podkarpackiego ZPN. W 2008 roku poprowadził on zwycięską kampanię wyborczą Laty, a obecnie jest jednym z jego głównych przeciwników. - Pozostanie symbolem polskiej piłki, był przecież świetnym piłkarzem. Jako prezes okazał się jednak najgorszy w historii - dodał Greń.

Znany, ale już nie tak szanowany

Nieobecność Laty w gronie kandydatów jest małym zaskoczeniem dla szefa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Stefana Antkowiaka, który uchodzi za czarnego konia w walce o fotel szefa piłkarskiej centrali.

- Nie chcę dywagować, czy teraz będzie łatwiej wygrać, czy trudniej. Lato jest osobą znaną, więc wydawało mi się, że nie będzie miał problemu z zebraniem 15 głosów - podkreślił Antkowiak.

Jego zdaniem losy wyborów rozstrzygną się kilka dni przed decydującym starciem.

- Karty zostaną rozdane szybciej niż podczas elekcji Laty. Nie podoba mi się procedura wyborcza. Szefem związku może zostać ktoś, kto otrzyma nieco powyżej 20 procent głosów. Na finiszu powinno zostać dwóch kandydatów, ale takie rozwiązanie narzuciły władze światowe - tłumaczył szef WZPN.

Jego nazwisko łączone jest ze Zbigniewem Bońkiem. Niektórzy sugerują, że obaj zawiążą koalicję, w której Antkowiak byłby prezesem, a Boniek mocno usytuowanym jego zastępcą.
- Ludzie różne rzeczy sugerują i nie zawsze należy się nimi przejmować. Mam dobre relacje ze Zbyszkiem, ale nie potwierdzam, że stworzymy koalicję. Każdy pracuje na razie na własny rachunek - zakończył Antkowiak.

Boniek będzie dzwonił do innych kandydatów

Najbardziej znany Polak w Rzymie nie ukrywa jednak, że będzie sondował możliwości porozumienia się z którymś z kandydatów.

- Zobaczymy, kto rzeczywiście stanie w wyborcze szranki. Niedługo zaczną zawiązywać się jakieś koalicje. Nie wierzę, że w dniu wyborów na salę wejdzie aż sześciu kandydatów. W czwartek, piątek i sobotę przeprowadzę różne rozmowy. Czy wiem, z kim chcę być w koalicji? Tak, mam klarowny obraz, ale pytanie brzmi, czy te osoby też chcą być ze mną - stwierdził były piłkarz Widzewa Łódź, Juventusu Turyn i Romy.

To nie on zdobył jednak największe poparcie regionalnych związków i klubów. Aż 35 głosów uzyskał Roman Kosecki.

- Wiem, że przede mną dużo pracy. Teraz czeka mnie kolejne wyzwanie, czyli zdobycie uznania u 118 delegatów podczas wyborów - przyznał 46-letni Kosecki, były reprezentant, a obecnie poseł na Sejm RP.

Kandydaci na prezesa PZPN

Stefan Antkowiak
64-letni prezes WZPN (rozpoczął IV kadencję), członek zarządu PZPN i jego były wiceprezes.
Jeszcze kilka dni temu uchodził za czarnego konia w walce o prezesurę, ponieważ miał być jedynym kandydatem tzw. terenu. Środowisko działaczy nie zdobyło się jednak na jednomyślność i część działaczy postanowiła popierać Edwarda Potoka. Sytuacja zmienia się jednak jak w kalejdoskopie, dlatego Antkowiak wciąż może liczyć się w decydującej rozgrywce.

Zbigniew Boniek
56-letni były piłkarz Widzewa, Juventusu i Romy, były selekcjoner i wiceprezes PZPN.
Jeden z najwybitniejszych graczy w historii polskiej piłki od lat cieszy się poparciem kibiców. W środowisku nie zawsze jednak był uznawany za wygodnego kandydata. W poprzednich wyborach wyraźnie przegrał z kolegą z boiska, bo większość działaczy obawiała się, że wprowadzi rewolucyjne zmiany. Tym razem uchodzi za bardziej skłonnego do kompromisów.

Roman Kosecki
46-letni poseł na Sejm RP. Były piłkarz Legii, Atletico, Galatasaray, Osasuny i Nantes.
Otrzymał największe poparcie klubów i związków regionalnych ze wszystkich kandydatów. Uchodzi za reformatora, zwłaszcza wśród piłkarzy i młodszego pokolenia działaczy. Wtajemniczeni uważają jednak, że trudno mu będzie znaleźć zwolenników wśród "baronów", czyli szefów okręgów piłkarskich. Niektórzy zarzucają mu, że do tej pory nie zdał matury.

Edward Potok
61-letni prezes Łódzkiego ZPN i członek zarządu PZPN.
Od 1973 do 2006 r. był zawodowym żołnierzem (od 1992 r. w stopniu pułkownika). Większość czynnej służby spędził na stanowiskach związanych ze sportem. Był m.in. trenerem Orła Łódź (III liga) i Zawiszy Bydgoszcz (II liga), a także dyrektorem obu tych klubów. Chęcią do robienia błyskotliwej kariery we władzach związku zapałał w ostatnich dniach.
Wcześniej zapewniał, że Antkowiak może liczyć na jego poparcie.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski