Handel internetowy górą

Coraz częściej robimy zakupy przez internet. Czy e-handel staje się zagrożeniem dla handlu tradycyjnego?
Piotr Drygas: O zagrożeniu dla handlu tradycyjnego trudno mówić, choć faktycznie e-handel rozwija się bardzo dynamicznie. Od śladowego udziału w rynku kilkanaście lat temu do kilku, a w niektórych branżach nawet kilkunastu procent obecnie. Cały czas ma też tendencję wzrostową. W życie wkroczyło pokolenie, dla którego stała obecność w sieci jest naturalna i naturalne są też zakupy za pośrednictwem internetu.
 

Czy są branże, w których e-handel się nie sprawdza?
Piotr Drygas:Obecnie nie. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że przez internet kiepsko będzie się sprzedawało żywność. Dziś okazuje się, że coraz częściej kupujemy artykuły spożywcze w ten sposób. Sądzę, że obecnie można mówić o branżach łatwiejszych i trudniejszych dla e-handlu. Tyle że problemy pojawiające się w tych ostatnich można skutecznie rozwiązywać.

Które branże dla handlu internetowego są łatwiejsze?                                                                                                                                                                                                                                               Piotr Drygas:Wszystkie te, w których produkty są mierzalne i całkowicie wystandaryzowane. Tak więc nie nastręcza problemów handel sprzętem RTV i AGD, muzyką, książkami. W przypadku odzieży sprawa jest już bardziej skomplikowana, bo kupując ubranie w rozmiarze 36 nie mam pewności czy to samo 36, które noszę, czy może jednak nieco inny rozmiar. Ale jak dowodzą doświadczenia sklepów internetowych te problemy można skutecznie rozwiązać, zapewniając klientowi np. możliwość bezproblemowego zwrotu towaru. I handel odzieżą  w internecie rozwija się bardzo dynamicznie, choć wcześniej nikt się tego nie spodziewał.
 

Co sprawia, że zamiast do sklepu w galerii handlowej coraz częściej  wybieramy internet?                                                                                                                                                                                  Piotr Drygas: Zmiana pokoleniowa, ale też zmiana świadomości i rozwój technologii. Widać już wyraźnie, że coraz więcej transakcji jest dokonywanych przy pomocy smartfonów i innych urządzeń mobilnych i jest to kierunek, który będzie się rozwijał. Prym wiodą najmłodsi klienci, ale korzystanie z e-handlu w dużym stopniu zdemokratyzowało się.