Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Henryk Synoracki w weekend będzie walczył o tytuł mistrza Europy. Zawody na Wegrzech

Radosław Patroniak
Po świetnym początku sezonu Henryk Synoracki (PKMLOK Poznań) w sobotę i niedzielę stanie przed szansą powiększenia swojego dorobku punktowego w rywalizacji o tytuł motorowodnego mistrza Europy w klasie O-125. Areną jego zmagań z rywalami będzie Dunaj w okolicach węgierskiej miejscowości Baja.

- Tam znajduje się obecnie europejski biegun ciepła. Temperatura dochodzi do 4o stopni Celsjusza. Jak się człowiek smaży w takim "piecu", to odechciewa mu się myśleć. Jeśli zakończę zawody w pierwszej trójce, będę w pełni usatysfakcjonowany - przyznał 65-letni zawodnik.

Eliminacja ME w Baja jest drugą w kolejności. Po niej do rozegrania będą jeszcze dwie - w niemieckim Bitterfeld i włoskim Boretto. - Pierwsze zawody w Janikowie były zupełnie inne. Na Dunaju będą dwie proste. Niebezpieczny bywa tam wiatr, ale jak nie będzie burzy to pewnie będzie też wiało. Baja słynie nie tylko z dobrej frekwencji, ale również z organizacyjnego rozmachu.

Przy okazji imprezy kibice mogą zaopatrzyć się w specjały węgierskiej kuchni. Rok temu eksponowali także silniki motorowodne. Całość można porównać do czasów świetności Chodzieży lub Żnina. Osobiście lubię taką atmosferę, podobnie zresztą jak tamtejsze krajobrazy, słynące z upraw słoneczników - dodał utytułowany motorowodniak.

Według niego kolejne zwycięstwo w sezonie nie musi ułatwić mu zadania.
- Gdybym wygrał, to poczułbym się niepewnie, bo wszyscy zaczną widzieć we mnie faworyta. Będą mnie wtedy chcieli "przećwiczyć" na następnych zawodach. Jeśli ktoś oczekuje ode mnie pomruków wściegłego zwierzaka, to ich się nie doczeka, bo ja jestem łagodny jak baranek - tłumaczył Synoracki.

Na Węgrzech biało-czerwonych reprezentować będą również Sebastian Kęciński z Trzcianki i Marcin Zieliński ze Szczecina. - W innej klasie miał też wystartować Tadeusza Haręza, ale nie ma go na liście zgłoszeń. Być może zatrzymały go obowiązki w gospodarstwie rolnym. Czasami po prostunie jest łatwo łączyć życie zawodowe ze sportową pasją - zakończył zawodnik PKMLOK Poznań.Między drugą a trzecią eliminacją ME czeka go jeszcze udział w estońskich MŚ w tej samej klasie. Warto przypomnieć, że Synoracki w tym sezonie zdobył już tytuł mistrza Starego Kontynentu w niemieckiem Brodenbach, ale w klasie O-175.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski