Patrząc na to, jakie przepisy śledczy brali pod uwagę, oceniając sprawę rolnika, chcę wierzyć, że zrobili wszystko, co było możliwe, by rozliczyć mężczyznę z jego działalności. Nie jestem prawnikiem, ale tak po prostu, po ludzku, wydaje mi się nie w porządku, że taki człowiek pozostanie bezkarny. Sam mówi, że panie kupowały od niego leki, a to oznacza, że godził się na narażenie ich życia. Bo osoby, które nie znają się na medycynie i farmaceutykach, nie powinny decydować, co kto może zażyć. To po prostu niebezpieczne. Niebezpieczne tak samo, jak decyzja o umorzeniu. Bo obawiam się, że ta sprawa może być precedensem, że pojawią się osoby, które także wykorzystają taką lukę w prawie.
Z drugiej strony, rozumiem prokuratorów. Próbowali. Wzięli pod uwagę prawo farmaceutyczne, przepisy o odpowiedzialności zawodowej lekarza, kodeks karny. Nie znaleźli nic, co można by wykorzystać w tym postępowaniu. Umorzenie w tej sytuacji wydaje się rozsądną decyzją. Ale czy na pewno zrobili wszystko, co w ich mocy? Czy faktycznie nie było szans na namierzenie klientki, która kupowała leki od rolnika? Nie wiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?