Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedna reforma rolna już była, pora na kolejną?

Monika Kaczyńska
Nie sposób się oprzeć wrażeniu, że rolnictwo i jego sprawy są przez kolejne rządy traktowane co najmniej koniunkturalnie. Najpierw przez blisko 15 lat z nieznanych przyczyn nie udawało się uchwalić ustawy o ustroju rolnym. Gdy już wreszcie ten cud się zdarzył okazało się, że ustawa sobie, a życie sobie. Zwłaszcza że jako nieznoszące próżni ukształtowało ustrój rolny po swojemu.

I mamy, co mamy. Z jednej strony fermy liczące wiele tysięcy hektarów, z drugiej gospodarstwa, które nie mogą się utrzymać. A zapisana w ustawie deklaracja, że podstawą naszego ustroju rolnego jest gospodarstwo rodzinne, jako że o 10 lat spóźniona, pozostała na papierze.

Wydawać by się mogło, że obecnie są tylko dwa racjonalne wyjścia: pogodzić się ze stanem obecnym i uznać, że skoro latyfundia są to będą i trudno lub drugie: krok po kroku zmierzać do tego, co przyjęliśmy tworząc ustrój rolny. Takie działanie rozłożone na lata miałoby szanse powodzenia, czego dowodzi przykład Francji.

Ale co nam Francuz czy inny będzie mówił, skoro minister rolnictwa, prawdopodobnie jak i inni ministrowie nakłaniany do szukania gotówki, szykuje nam nową reformę rolną i to w wersji ekspresowej.

Zabierze się, sprzeda, pieniądze wpłyną, a kupi ten kogo stać. Że nie ten dla kogo to wszystko było? Cóż, nieudane reformy to polska specjalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski