To konsekwencje wypadku, do którego doszło w październiku ubiegłego roku. Podczas próby do musicalu "Summertime" na 24-letnią aktorkę spadła ważąca około 50 kilogramów kula wykonana ze styropianu i puszek. Kobieta doznała ciężkiego urazu kręgosłupa. Nie wiadomo, czy będzie mogła jeszcze wrócić na scenę.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła matka poszkodowanej aktorki. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu na podstawie całości zebranych dowodów, w tym przede wszystkim opinii biegłego z zakresu bhp zdecydowała o postawieniu zarzutów.
- Podejrzanemu kierownikowi zarzucono, że dopuścił on do wykonania rekwizytu w postaci kuli bez odpowiedniego projektu oraz atestu - wyjaśnia Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Według śledczych, kierownik zezwolił na zawieszenie kuli pięć metrów nad sceną. Rekwizyt zerwał się jednak z pasów i runął na młodą aktorkę. Kula mająca symbolizować ziemię, jako element scenografii miała pierwotnie znajdować się na scenie. Ostatecznie zawisła jednak nad głowami aktorów.
Dyrektor kaliskiego teatru Igor Michalski tłumaczył nam, że "wypadek jest wynikiem zbiegu okoliczności, pewnego rodzaju nadgorliwości i braku wyobraźni z wielu stron".
- Jest mi po prostu przykro z tego powodu - mówił szef kaliskiej sceny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
