Karabach Agdam - Lech Poznań 5:1. Kolejorz odpada przez błędy bramkarza, obrony i sędziego. Oceniamy lechitów za mecz w Baku

Bramkarz i obrońcy

Artur Rudko 2
Przy pierwszym golu trochę zasłonięty, ale nie był to strzał nie do obrony. Przy drugiej bramce interweniował instynktownie, ale bardzo nieszczęśliwie, bo piłka trafiła wprost pod nogi Ozobicia. Ten gol idzie na konto bramkarza, podobnie jak drugi, gdy wypluł strzał z dystansu. Trzeci gol nie powinien zostać uznany, bo strzelec był na spalonym, ale to nie usprawiedliwia Ukraińca.

Joel Pereira 3
Tak jak w pierwszym meczu w obronie miał wiele pracy. Zoubir to dobry drybler, lecz do przerwy Portugalczyk sobie z nim radził. Pod koniec pierwszej odsłony próbował zaskoczyć bramkarza Karabachu, lecz ten zatrzymał jego strzał. Po zmianie stron słaby, jak cały zespół

Antonio Milić 3
Środkowi obrońcy Lecha nie stanęli na wysokości zadania. Często byli spóźnieni, a w drugiej połowie zupełnie się "posypali". Został bardzo łatwo ograny przy trzeciej czwartej bramce.

Lubomir Satka 3
Tak jak jego partner ze środka obrony, popełnił sporo błędów. Nie radził sobie z szybkimi rywalami. Bardzo słaby mecz Słowaka.

Pedro Rebocho 4 (grał do 85 minuty
Nie powstrzymywał Kady'ego przy pierwszym golu, stał zbyt daleko Brazylijczyka. Po utracie gola był aktywniejszy na połowie rywala. Po zmianie stron miał jedną dobrą interwencję, ale przy tym wyniku to niewiele zmienia.

Zobacz, jak oceniliśmy występ lechitów w tym meczu --->