Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasper Hamalainen: Jestem spokojny przed meczem z Wisłą

Karol Maćkowiak
Kasper Hamalainen
Kasper Hamalainen Szymon Starnawski
- Jestem spokojny. Staram się żyć atmosferą, jaka panuje przed tym spotkaniem. Po zakończeniu kariery będę mógł wspominać te wszystkie chwile. O samym meczu pewnie zaczną myśleć w sobotę - mówi przed meczem z Wisłą Kraków, Kasper Hamalainen.

Środowy mecz z Górnikiem rozpoczął się dla Was fatalnie. Co wówczas pan pomyślał?
Kasper Hamalainen: Pierwsze minuty były dla nas koszmarne. Mieliśmy jednak odczucie, że możemy wszystko naprawić, bo mamy charaktery wojowników i to jest niezbędne w takich momentach. Szybkie bramki pomogły nam wrócić w tym meczu na właściwe tory. Później już staraliśmy się grać ekonomicznie, mając na uwagę niedzielne spotkanie z Wisłą. Cały zespół zaprezentował się nieźle.

W którym momencie uwierzył pan, że tytuł mistrzowski dla Lecha jest realny?
Kasper Hamalainen: Oczywiście zimą wiele mówiliśmy sobie o tym, że chcemy zdobyć tytuł, natomiast przełomowy był mecz z Legią Warszawa, która pokonaliśmy u siebie 2:1. Wtedy zyskaliśmy pewność siebie i ten mecz uważam za kluczowy. Pod względem mentalnym było to bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów. Po zwycięstwie zdobyliśmy poczucie przewagi psychologicznej. Uwierzyliśmy, że jesteśmy silną drużyną, która może wygrać ligę. Później robiliśmy wszystko, by to kontynuować. Dziś jesteśmy bardzo blisko celu

Jaka atmosfera teraz panuje w zespole? Jak by pan opisał nastroje przed niedzielnym meczem z Wisłą?
Kasper Hamalainen: W zasadzie w szatni nie musimy o tym w ogóle rozmawiać. Wiemy, jaka jest nasza pozycja i o co gramy. Każdy z nas czuje, że jesteśmy w takim cugu, że brakuje nam mały krok. Trzeba tylko wyjść w niedzielę na boisko i wygrać mecz. To oczywiście może być niebezpieczne, że do zdobycia tytułu wystarczy nam remis, ale wszyscy chcemy wygrać. Nie myślimy o wyniku, trzeba dać z siebie sto procent.

A jakie są pana odczucia co do niedzielnego meczu?
Kasper Hamalainen: Jestem spokojny. Staram się żyć atmosferą, jaka panuje przed tym spotkaniem. Po zakończeniu kariery będę mógł wspominać te wszystkie chwile. O samym meczu pewnie zaczną myśleć w sobotę.

Jak by pan odpowiedział na słowa trenera Berga, który w nieelegancki sposób skomentował wasze zwycięstwo nad Górnikiem, zarzucając rywalom celowy brak zaangażowania?
Kasper Hamalainen: To całkiem normalne, że ktoś próbuje nas sprowokować. To część gry, jaka w futbolu rozgrywa się poza boiskiem. Powinniśmy się skoncentrować na sobie i nie zajmować tym, co mówią inni. Chcą nas wytrącić z równowagi.

Zdobycie tytułu mistrza Polski byłoby dla pana największym sukcesem w dotychczasowej karierze?
Kasper Hamalainen: Tak, w moich poprzednich klubach nie miałem okazji by być mistrzem. To był długi i ciężki sezon, w którym wiele się wydarzyło: najpierw była katastrofa w Lidze Europy, później zmiana trenera. Ostatnie mecze już były naprawdę dobre w naszym wykonaniu. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby się udało. To byłoby magiczne zakończenie sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski