Wielokrotnie byłeś już przepytywany o Twoje starcie z Jakubem Koseckim w ostatnim meczu z Legią. Czy nie czujesz się już trochę poirytowany tą sytuacją?
Kebba Ceesay: - Nie, to nie jest powód do jakiejkolwiek irytacji. W każdym razie jest to już za nami i nie ma co do tego wracać. Koncentruję się tylko i wyłącznie na niedzielnym spotkaniu. Powtórzę jeszcze raz, to nie będzie pojedynek Kosecki - Ceesay, tylko Lecha z Legią.
Lech Poznań dobrze przygotowany. Chce zdominować Legię
Czy będzie to Twoim zdaniem trudniejszy czy łatwiejszy mecz niż w maju?
Kebba Ceesay: - Nie widziałem w tym roku jeszcze Legii, ale pewno to nie będzie łatwy mecz. Zawsze trudno gra się przeciwko rywalom z najwyższej półki. Koncentrujemy się jednak tylko na sobie. Wiemy, że ten mecz jest istotny dla obu zespołów, więc trzeba się spodziewać twardej walki.
W ubiegłym sezonie przegraliście z Legią aż dwukrotnie. Najpierw 1:3 przy Bułgarskiej, a później 0:1 w rewanżowym spotkaniu w Warszawie. Czy te dwie porażki są dla was jakąś specjalną motywacją przed tym pojedynkiem?
Kebba Ceesay: - Oczywiście, jako drużyna zawsze chcemy wygrywać. Mamy w sobie mały głód rewanżu, który z pewnością będziemy chcieli jak najszybciej zaspokoić. W końcu ten mecz jest do tego doskonałą okazją.
Tydzień temu rozegrałeś dopiero pierwsze spotkanie w tym sezonie. Czy zatem wszystko jest już w porządku?
Kebba Ceesay: - Dokładnie, wszystko jest już OK. W spotkaniu w Gdańsku grałem już na pełnych obrotach. Nie odczuwam żadnego bólu i jestem gotowy na kolejne mecze.
Lech Poznań - Legia Warszawa. W jakim składzie zagra Kolejorz
Przychodząc do Kolejorza byłeś przedstawiany jako prawy obrońca. Tymczasem w spotkaniu z Lechią zagrałeś na środku defensywy. Na której z tych pozycji wolisz grać?
Kebba Ceesay: - Często mnie o to pytacie, ale dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Większość mojej dotychczasowej kariery spędziłem na prawej stronie boiska, jednak jestem również przygotowany na grę na innych pozycjach. Wszystko zależy od trenera. To on decyduje gdzie mam grać.
Obecnie jesteś jedynym nominalnym prawym obrońcą w klubie. Tomasz Kędziora leczy kontuzję, a Mateusz Możdżeń pauzuje za kartki. Czy w związku z tą sytuacją czujesz się pewniej?
Kebba Ceesay: - Nie patrzę na to z tej perspektywy. Koncentruję się tylko i wyłącznie na treningach oraz na pracy, jaką mam do wykonania. To dzięki niej zapewniam sobie miejsce w wyjściowym składzie. Niedyspozycja moich kolegów nie ma tutaj żadnego znaczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?