Zobacz też: Biznesmamy: Lepiej nic nie robić, niż prowadzić firmę
- Ciąża i macierzyństwo w tej chwili oznacza dla mnie bankructwo - mówiła w czwartek Poznaniu Inga Maciejewska--Racka, właścicielka firmy Loca Korepetycje-Kursy Maturalne.
To efekt zmian w "ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa". Lada dzień nowelizację ma podpisać prezydent. Dla kobiet prowadzących działalność krócej niż dwa lata i odprowadzających obniżoną składkę ZUS oznacza to zasiłek macierzyński w wysokości 17,77 zł. Kobiety, które płacą "normalny" ZUS, mogą liczyć na zasiłek w wysokości 1065 zł. To prawie tyle, ile od stycznia otrzyma każda matka bezrobotna (1000 zł). Aby podnieść zasiłek do legendarnych prawie 6 tys. zł, należy przez cały rok opłacać podwyższoną składkę w wysokości ok. 3700 zł. Do tej pory wystarczyły trzy tak wysokie składki w przypadku uprawnień do chorobowego i jedna, aby otrzymać wyższy zasiłek macierzyński.
Dlatego kobiety przedsiębiorcze protestują. Domagają się zmian, które pozwolą im godnie przeżyć rok po urodzeniu dziecka. Swoją sytuację przedstawiają podczas organizowanych w całej Polsce konferencji. Wczoraj jedna z nich odbyła się w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?