Konkursy organizowane przez wielkopolski NFZ pod lupą CBA i prokuratury

Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz prokuratura zainteresowały się wątpliwościami związanymi z organizacją konkursów na nocną i wieczorową opiekę medyczną. Przypomnijmy, że kulisy przeprowadzania tych konkursów ujawniliśmy na łamach "Głosu Wielkopolskiego". - Materiały dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy przeprowadzaniu konkursów przez wielkopolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald - informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Na razie nie zapadła decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie.

W mijającym tygodniu opisaliśmy konkursy organizowane, m.in. na Nowym Mieście w Poznaniu, Plewiskach, Swarzędzu czy Obornikach. W dwóch pierwszych przypadkach komisja konkursowa NFZ odrzuciła ofertę złożoną przez przychodnię należącą do państwa Stolarczyków. Jak ujawniliśmy, powodem był brak urządzenia w karetce, które faktycznie przychodnia posiadała. To jednak nie wszystko. Okazało się, że firma, która wygrała konkursy m.in. na Nowym Mieście i w Swarzędzu nie dysponowała właściwym certyfikatem ISO, choć jednak był on pomocny w wygraniu konkursów.

- Komisje musiały znaleźć "pretekst", by odrzucić ofertę pani Brokl-Stolarczyk, bo gdyby tak się nie stało, trudno było przypuszczać, aby nie wygrała ona konkursu. Przeświadczenie takie wynika nie tylko z samego faktu, iż przez wiele lat prowadziła nocną i świąteczną opiekę zdrowotną, ale zwłaszcza z kompletności swoich ofert, czego nie można było powiedzieć choćby o ofertach wybranych przez NFZ podmiotów. Ponieważ w sprawie pojawiło się mnóstwo, wręcz bijących w oczy nieprawidłowości, sprawą zajęły się organy ścigania - komentuje adwokat Artur Tarnawski, pełnomocnik Stolarczyków.