Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Enei AZS Politechniki doznały wysokiej porażki w Gorzowie. W czwartek w hali PP o godz. 20 obiecują jednak zupełnie inny mecz

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Weronika Piechowiak jest przekonana, że w czwartek, 29 lutego kibice w Poznaniu zobaczą kompletnie inne oblicze akademiczek niż w Gorzowie
Weronika Piechowiak jest przekonana, że w czwartek, 29 lutego kibice w Poznaniu zobaczą kompletnie inne oblicze akademiczek niż w Gorzowie Konrad Czapracki
W pierwszym meczu play-off koszykarki Enei AZS Politechniki doznały wysokiej porażki w Gorzowie (78:105). Dziś o 20 w hali PP na Piotrowie rewanż, a nasze koszykarki obiecują, że będzie to  już  inny mecz.

– Cieszy zwycięstwo, ale styl defensywy był bardzo słaby w naszym wykonaniu, szczególnie w pierwszej połowie. Myślę, że przygotowani byliśmy dobrze i bardzo dużo zależało od koncentracji, a niestety popełnialiśmy kardynalne błędy. Dobrze, że w ataku byliśmy perfekcyjni, bo zdobyliśmy prawie sześćdziesiąt punktów do przerwy, później trzymaliśmy atak, poprawiliśmy się też w obronie. Odskoczyliśmy na kilkanaście punktów i było praktycznie po meczu. Jeżeli chcemy wygrać w Poznaniu, to musimy lepiej bronić. Naprawdę, pozwalaliśmy na zbyt dużo. Mam nadzieję, że dziewczyny też sobie to przeanalizują i pojedziemy do Poznania, by postawić kropkę nad „i” – przyznał Dariusz Maciejewski, trener gorzowianek.

Zobacz też: TOP 10 najładniejszych koszykarek w polskiej lidze

Poznanianki grały bez jednej ze swoich liderek, Mikayli Vaughn, która jest kontuzjowana i nie zagra już do końca sezonu. Amerykanka średnio zdobywa ła prawie 14 punktów.

– Szukaliśmy przewagi pod koszem, lecz nie było to takie łatwe. Musieliśmy uruchomić o wiele więcej opcji, aniżeli    planowaliśmy. Dobrze jednak, że w ogóle te opcje mamy, które przynoszą nam dobre pozycje do oddania rzutu. Ogólnie jako zespół jesteśmy w niezłej dyspozycji – dodał doświadczony szkoleniowiec drużyny z Gorzowa.

Z kolei jego odpowiednik w poznańskim zespole stwierdził, że jego dziewczyny nie miał swojego dnia. –    Zaryzykowaliśmy, ale jesteśmy taką drużyną, że jeżeli chcemy pokonać Gorzów, to musimy ryzykować. Jak się uda to dobrze, jak nie to kończy się jak w tym meczu. Odpuściliśmy obwód i to nie zafunkcjonowało — skomentował Wojciech Szawarski.

Otuchy poznańskim fanom akademiczek dodała zdobywczyni 7 punktów, Weronika Piechowiak. – Gorzów dużo rzucał za trzy, bardzo dużo punktów dziewczyny zdobywały z dystansu i zaliczały zbiórki ofensywne, dobijały niecelne rzuty i to była ich przewaga. Mecz skończył się dużą różnicą, ale zobaczymy, co będzie u nas, na naszej hali, z naszymi kibicami. Z pewnością mecz w Poznaniu będzie inny — z optymizmem dodała 22-latka.

W tym sezonie w całym play-off gra toczy się do dwóch zwycięstw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski