Czarny kot mieszka na campusie od dawna, ale dopiero teraz ma swoją chwilę sławy w internecie. Studenci Politechniki Poznańskiej robią mu zdjęcia, którymi później dzielą się na Facebooku. Pod każdą z fotografii na fanpage'u "Kot z Polibudy" nie brakuje komentarzy.
POLECAMY TEŻ: Podróżują MPK Poznań i robią zdjęcia. Co ich zaskakuje? Zobaczcie!
"Nie wygląda na zagłodzonego. Prawdopodobnie je dziennie więcej niż przeciętny poznański student" - komentuje Patrycjusz. "To jest taki czarny kosiarz (kociarz), zwiększa swoją obecność zawsze dziwnym trafem w okolicach zaliczeń semestralnych. To nie może być przypadek" - dodaje Joanna.
Kot nie ma właściciela, ale ma swój domek, który kiedyś stawiała Fundacja Koci Pazur. Jak wyjaśniają studenci, dokarmiają go m.in. ochroniarze i jedna z szatniarek z PP. Los kota nie jest obojętny też samym studentom. "Jak go wołaliśmy, mieszkając na parterze, zawsze zjawiał się pierwszy, jak ktoś rzucił kawałek mięsa na trawnik" - komentuje Rafał.
Więcej o kocie dowiecie się tutaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?