Swój apel skierowali do klubów sumo w całej Europie i do wszystkich ludzi dobrej woli. Dariusz Rozum, prezes Polskiego Związku Sumo i wiceprezydent Europejskiej Federacji Sumo uważa, że nie należy czekać na prośby o pomoc z Japonii, bo można ich się nie doczekać. - Japończycy mają specyficzną mentalność. Uważają, że nie wypada prosić kogoś o pomoc. Dla nich to wyraz słabości. To naród dzielnych samurajów, więc inicjatywa musi wyjść od nas. Zaraz po tragedii skierowałem kondolencje i ofertę pomocy do prezydenta Światowego Związku Sumo, pana Hidetoshi Tanaka. Otrzymałem odpowiedź z podziękowaniami i... przeprosinami, że swoimi problemami sprawiają nam kłopot i zamieszanie - mówi prezes Rozum.
Twierdzi, że podobne są reakcje władz i zwykłych Japończyków. - Oni nie tragizują, nie ma paniki, ale wiemy, że sytuacja jest bardzo zła, bo skażenie się rozprzestrzenia i jest dużo poważniejsze niż początkowo sądzono - mówi. Prezes Rozum deklaruje zaproszenie poszkodowanych, japońskich zawodników z rodzinami. - Jeśli zbiórka spotka się z szerokim odzewem, będziemy mogli wesprzeć większą grupę zawodników - mówi prezes Rozum. Datki można wpłacać na konto Polskiego Związku Sumo: 30 1500 1517 1215 1004 4268 0000 (z dopiskiem "Pomoc dla Japonii").
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?