Lech - Legia 1:2 Dwa samobóje! Kolejorz sam strzelał sobie w kolano. Zobacz oceny

BRAMKARZ I OBROŃCY

Bartosz Mrozek 5
Obronił rzut karny w 14 min., ale po chwili musiał skapitulować po kuriozalnym golu samobójczym Blazicia. Tuż przed przerwą pokonał go drugi ze stoperów Lecha. Jako jeden z nielicznych, którzy nie ponosi winy za tę porażkę

Joel Pereira 4
Strzelił ładnego gola w 84. minucie, ale wcześniej jakość, jego dośrodkowań pozostawiała wiele do życzenia

Bartosz Salamon 3
Bardzo przeżywał strzał kolanem do własnej bramki. Skoro jemu przydarzają się takie samobóje, to świadczy o tym, w jakim stanie znajduje się cały zespół. W drugiej części lepszy, ale to, co zdarzyło się w pierwszej części, przekreślało szansę na wynik, który satysfakcjonowałby kibiców

Miha Blazić 1
Strzelił kuriozalnego samobója, ale gdyby nie VAR w 8 min. miałby aż dwa(!). Mógł zrehabilitować się w 24. min., ale po rzucie rożnym strzelił w poprzeczkę. Pokazał w tym meczu, że jest w słabej formie. Widać było jego niepewność przy wielu interwencjach.

Barry Douglas 1 (grał do 46 minuty)
Katastrofalny występ, a przecież miał dać jakość swoim doświadczeniem. Trener Rumak zupełnie nie trafił, desygnując go do wyjściowej jedenastki. Sprokurował karnego, tak jak kiedyś z Pogonią, waląc rywala łokciem w głowę, a potem przy golu na 0:1 nieoczekiwanie się przewrócił na swojej połowie i z akcją bramkową wyszła Legia. Słusznie zmieniony w przerwie.