Wypożyczony ze Sparty Praga Kamil Vacek jest jednym z ważniejszych elementów w układance trenera Radoslawa Latala. Zagrał we wszystkich 20 meczach (w sumie ponad 1700 minut), strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty. Jego wpływ na grę lidera jest nieoceniony. W niedzielę na pewno go zabraknie.
- Dałem z siebie wszystko na boisku i bardzo żałuję, że nie będę mógł zagrać w niedzielę przeciwko Lechowi. Takie są jednak konsekwencje nadmiaru żółtych kartek – mówi Kamil Vacek, odnosząc się do czwartej w tym sezonie żółtej kartki.
- Od początku sezonu mam coś na nodze. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam, bo przeciwko Legii mogłem dać z siebie tylko sześćdziesiąt procent. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale niestety bez sprawnej nogi nie da się grać w piłkę – mówił Nespor zaraz po meczu w Warszawie. - Chcę zrobić wszystko, żeby w tym meczu wystąpić i móc zagrać na sto procent. I mam nadzieję, że tak będzie. Chcemy zakończyć ten sezon miłym akcentem, a ja mam nadzieję, że wystąpię już od pierwszych minut. – dodał piłkarz, który podobnie jak Vacek, stanowi o sile drużyny lidera. W 19 spotkaniach tego sezonu zdobył osiem bramek, może pochwalić się też dwoma asystami. W sumie ta dwójka miała udział przy niemal połowie goli zdobytych przez Piast w bieżących rozgrywkach (17 z 37).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?