Lech Poznań - Górnik Zabrze 1:1. Rezerwowy bohaterem słabego meczu. Zobacz oceny lechitów
POMOCNICY
Jesper Karlstroem 5
Frustrujący występ w pierwszej części, czego najlepszym przykładem, była żółta kartka, za brzydki i bezsensowny faul na Podolskim. Nie potrafił pokierować grą Lecha, miał być liderem, a właściwie przebywał tylko na murawie. Po przerwie było lepiej, to on rozpoczął akcję dającą wyrównanie.
Afonso Sousa 4
Nie potrafił rozegrać nieszablonowo piłki, wszystko robił w jednostajnym tempie, a na dodatek sprokurował karnego, zahaczając Yokotę. Miał być tym, kto rozrusza Lecha, ale z tego zadania kompletnie się nie wywiązał przed przerwą. Częściej pod grą w drugiej połowie, w doliczonym czasie oddał groźny strzał, ale to było za mało, by ocenić go pozytywnie
Filip Marchwiński 4
Bardzo dyskretny występ w pierwszej części. Spodziewaliśmy się po nim znacznie więcej, ale nie mógł znaleźć swojego miejsca na boisku i rytmu gry
Adriel Ba Loua 2 (grał do 57 minuty)
Wystawianie go to, od wielu miesięcy jest bezsensowne. Niepotrzebnie faulował, nie umiał zrobić przewagi na skrzydle. Nie ma pomysłu na siebie, kompletnie sobie nie radzi. Zszedł o 12 minut za późno. Kolejny występ "do zapomnienia"
Kristoffer Velde 4 (grał do 73 minuty)
W pierwszej części niewiele mu wychodziło. Przegrywał pojedynki, podejmował złe decyzje. Spodziewaliśmy się, że Norweg zerwie się do walki i tak się stało, ale energii starczyło mu tylko na kwadrans
Zobacz kolejne zdjęcie ---->