Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Jagiellonia: Trzeba wywalczyć pełną pulę

Maciej Lehmann
Karol Linetty wraca do składu Lecha Poznań
Karol Linetty wraca do składu Lecha Poznań Szymon Starnawski
W niedzielę o godzinie 15.30 przy Bułgarskiej Lech Poznań podejmuje Jagiellonię Białystok. To będzie bardzo ważny mecz dla obu drużyn.

Lech Poznań po porażce w Bielsku stracił bezpieczną przewagę nad drużynami, które walczą, by po rundzie zasadniczej znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Jeśli nie wygra, mocno skomplikuje sobie sytuację. O zajęciu miejsca na podium będzie można zapomnieć.

Jagiellonia z kolei, która jest tuż za plecami poznaniaków też bardzo potrzebuje punktów, by utrzymać swoją pozycję. Oba zespoły zagrają więc przy Bułgarskiej o pełną pulę, można więc spodziewać się bardzo interesującego meczu.

W zdecydowanie lepszych nastrojach przystąpią do niedzielnego meczu jednak goście. „Jaga” poległa co prawda w Warszawie aż 0:4, ale wyraźnie odżyła po wygranej u siebie ze Śląskiem 2:1. Kolejorz natomiast wiosenne rozgrywki rozpoczął obiecująco, ale po efektownym zwycięstwie 5:2 z Termaliką, doznał dotkliwej porażki 1:4 z ostatnim w tabeli Podbeskidziem, która mocno nadszarpnęła zaufanie towarzyszące pracy, jaką w Poznaniu do tej pory wykonywał Jan Urban.

Wydawało się bowiem, że szkoleniowiec na tyle zdołał poprawić grę obrony, że Lech nie będzie zaliczał już tak kompromitujących wpadek jak jesienią. Tymczasem w dwóch ostatnich meczach rywale aż sześciokrotnie zmusili do kapitulacji Jasmina Buricia i nie stało się to w konfrontacjach z potentatami naszej ekstraklasy, tylko słabeuszami.

Skoro potrafili to tyle razy zrobić „Górale” i „Słoniki”, to na co stać nieobliczalną i dobrze grającą z kontry Jagiellonię? Ekipa Michała Probierza w środę w sparingu rozbiła 4:1 pierwszoligowy Stomil Olsztyn, ćwicząc przede wszystkim szybkie wychodzenie z piłką z własnej połowy.
Za Lechem na pewno przemawia atut własnego boiska oraz powrót do składu liderów drugiej linii Karola Linettego oraz Łukasza Trałki, którzy w Bielsku nie grali z powodu kartek.

- Lech będzie zdecydowanie silniejszy niż przed tygodniem jako zespół. Będzie chciał się zrehabilitować za ostatnią porażkę. Znamy ich moc, ale po to trenujemy, żeby takie mecze wygrywać. Chcemy zrobić wszystko, aby zagrać dobre spotkanie i zrobić krok w dobrym kierunku - mówi Michał Probierz, szkoleniowiec Jagi.

W Białymstoku panuje przekonanie, że kluczem do sukcesu będzie zatrzymanie Szymona Pawłowskiego.

- To dobry piłkarz, ocierający się o reprezentację, ale kilka razy już przeciwko niemu grałem i wiem, czego się spodziewać. Na pewno trzeba zagrać agresywnie, nie można dopuścić go do piłki, bo z nią jest najgroźniejszy - charakteryzuje „Szymka”, Łukasz Burliga. Pozyskany niedawno z Wisły prawy obrońca, będzie odpowiedzialny za pilnowanie jednego z najlepszych skrzydłowych w naszej lidze.
- W niedzielę będziemy chcieli udowodnić, że w Bielsku-Białej zaliczyliśmy wypadek przy pracy. Z Jagiellonią interesują nas tylko trzy punkty - deklaruje Pawłowski, mając pewnie też na uwadze, że Jagiellonia w tym sezonie ma dosyć przeciętny bilans wyjazdowy. Zespół z Podlasia przegrał sześć spotkań, dwa zremisował i tylko trzy wygrał, a obrona to zdecydowanie najsłabsza formacja gości.

W ekipie Kolejorza zabraknie kontuzjowanego Nicki Billie Nielsena. W Jagiellonii pauzuje za kartki Taras Romanczuk, którego zastąpi prawdopodobnie Rafał Grzyb.

Prawdopodobne składy:
Lech:
Burić - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar - Aziz, Trałka - Lovrencsics, Linetty, Pawłowski - Kownacki.

Jagiellonia: Drągowski - Burliga, Tarasovs, Madera, Tomasik - Frankowski, Grzyb, Vasiljew, Góralski, Cernych - Grzelczak.

Nowi piłkarze Lecha Poznań:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski