Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań odbił się od dna, dziś w Gdańsku musi zrobić kolejny krok w górę tabeli

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
W lutym Lech Poznań przegrał w Gdańsku 0:1, choć miał ogromną przewagę. Dziś będzie okazja do rewanżu
W lutym Lech Poznań przegrał w Gdańsku 0:1, choć miał ogromną przewagę. Dziś będzie okazja do rewanżu Przemysław Świderski
Niedzielne zwycięstwo 1:0 z Piastem Gliwice przerwało czarną ligową serię Kolejorza, a przede wszystkim pozwala z lekkim optymizmem oczekiwać na to, co wydarzy się dziś w Gdańsku (początek meczu o 20.30) i w niedzielę, gdy na Bułgarską przyjedzie łódzki Widzew.

Lech Poznań po kilku kompromitujących występach zagrał przeciwko Piastowi wreszcie przyzwoicie i to zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Mistrzowie Polski przez cały mecz kontrolowali wydarzenia na boisku, byli dobrze zorganizowani, dobrze radzili sobie Pereira, Karlstroem czy Kwekweskiri oraz duet stoperów Milic - Dargestal. Trzeba pochwalić też zdobywcę gola Afonso Sousę, który pokazał, że także bez Amarala, Kolejorz może być groźną drużyną.

Trener van den Brom podkreślał też, że jego zespół lepiej wyglądał fizycznie niż w poprzednich spotkaniach, co też powinno mieć przełożenie na wyniki w następnych pojedynkach. Lech wygrał skromnie jednak zasłużenie, co na pewno też podbuduje mentalnie drużynę przed kolejnymi wyzwaniami.

- Po niedzielnym zwycięstwie mamy dużo więcej energii i pewności siebie. Prawie wszyscy zawodnicy są do dyspozycji, zabraknie tylko Ishaka, który nadal jest kontuzjowany - powiedział przed wyjazdem do Gdańska van den Brom na oficjalnej stronie Kolejorza
Lecz, by to światełko w tunelu, które pojawiło się po wygranej z Piastem szybko nie zgasło, potrzebne jest zwycięstwo w Gdańsku. Chyba dobrze się stało, że właśnie teraz Lech gra z Lechią. Gdańszczanie bowiem są w kryzysie. Przegrali trzy mecze z rzędu, ostatni z Miedzią 1:2 i to grając przez 60 minut z przewagą jednego zawodnika.

- Koniec wakacji jest w Gdańsku bardzo gorący i nie chodzi jedynie o temperaturę na plaży - pisze portal trójmiasto. pl. Jak podał Dariusz Boczek, redaktor naczelny kibicowskiego portalu Lechia.net drużyna Biało-Zielonych po raz pierwszy od prawie dokładnie pięciu lat osiadła na dnie tabeli Ekstraklasy.

Oba zespoły bardzo potrzebują więc punktów. Lech, by myśleć o gonieniu czołówki musi wykorzystać to jak prezentuje się teraz gdański klub.
- W ciągu trzech tygodni nie oduczyliśmy się grać w piłkę. Byłem przekonany, że możemy zagrać dobry mecz w Legnicy. Takie było nastawienie, ale nie poradziliśmy sobie z szokiem, po szybko straconej bramce. Potem już popełnialiśmy proste błędy i graliśmy wolno. Dla szatni kluczowe jest zwycięstwo, a to może zrobić dużo z drużyną - uważa trener Lechii Tomasz Kaczmarek.

W ostatnich meczach Lechia jednak gra źle. To ma też wpływ na klimat w szatni i podejście do kolejnych meczów.

- W szatni nie dzieje się nic złego. Atmosfera nie jest idealna, bo nie wygrywamy. Jak zaczniemy zdobywać punkty, to sytuacja też na pewno się poprawi. Wierzę w drużynę i że wyjdziemy z trudnej sytuacji - mówi Dusan Kuciak, nowy kapitan Lechii.

- Ostatnio na pewno nie graliśmy swojego futbolu. To były słabe mecze w naszym wykonaniu. Jak jest się w trudnym momencie, to nie wyjdzie się z tego czysto piłkarsko. Istotne jest połączenie kilku aspektów, a cechy wolicjonalne są decydujące, żeby nabrać pewności siebie, jako zespół. Musi być dobra organizacja, dużo wygranych pojedynków i prosta gra. Nasza piłka nie będzie polegała na tym, że staniemy w jedenastu w polu karnym, żeby nie stracić bramki, bo wiadomo, jak to się skończy. Potrzebujemy zwycięstwa, a z każdym sukcesem nasza sytuacja będzie coraz bardziej stabilna. Mogę zapewnić, że fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani i to było widać podczas gry wewnętrznej. Kiedy w meczu dochodzi gra o wynik i presja, to sytuacja jest trudniejsza dla głowy i wyglądamy na zablokowanych.

W meczu z Lechem na pewno nie zagrają Filip Koperski i Flavio Paixao. Możliwe, że zadebiutuje Joel Abu Hanna, który został wypożyczony z Legii Warszawa.

Współpraca: Paweł Stankiewicz (Dziennik Bałtycki)

Dla Lecha Poznań wygrana z Piastem Gliwice było pierwszym zwycięstwem w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy. Wraz z piłkarzami Kolejorza świętowało dokładnie 11 223 kibiców, którzy przybyli na stadion przy ul. BułgarskiejZobacz zdjęcia z trybun --->

Kibice na meczu Lech Poznań - Piast Gliwice. Ponad 11 tysięc...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski