Do zdarzenia doszło podczas drugiej połowy niedzielnego spotkania między Kolejorzem a Radomiakiem. Frank Castaneda, nie imponował w tym meczu skutecznością. Przebywający na boisku od 78. minuty meczu Kolumbijczyk oddał dwa strzały, jednak żaden z nich nie znalazł drogi w światło bramki strzeżonej przez Filipa Bednarka. Niestety jedna z takich prób nie skończyła się dobrze, dla jednego z kibiców Kolejorza, siedzącego tuż za bramką Kolejorza.
Piłka, która leciała z dużą prędkością, najpierw minęła poprzeczkę, a następnie trafiła w kibica Lecha, który akurat w tym momencie miał ręce w górze i nie zdążył uchronić swojej twarzy. Uderzenie było na tyle silne, że spadły mu okulary.
Kolejorz postanowił odszukać kibica, który niedzielnego meczu nie będzie wspominał aż tak dobrze. Na profilu twitterowym rzecznik prasowy Kolejorza Maciej Henszel poprosił fanów Lecha w pomocy odszukania tego pechowca. Zidentyfikowanie oraz odnalezienie go okazało się błyskawiczne. Udało nam się dowiedzieć, że kibic otrzyma od klubu podarunki. Nie jest jednak znany jeszcze stan zdrowia mężczyzny, klub próbuje się do niego dodzwonić.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?