Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań pozna dziś pierwszego rywala w kwalifikacjach Ligi Mistrzów

LEM
Wśród potencjalnych rywali Lecha są też Islandczycy ze Stjarnan, z którymi poznaniacy nie potrafili sobie poradzić w poprzednim sezonie, kiedy prowadził ich Mariusz Rumak
Wśród potencjalnych rywali Lecha są też Islandczycy ze Stjarnan, z którymi poznaniacy nie potrafili sobie poradzić w poprzednim sezonie, kiedy prowadził ich Mariusz Rumak Maciej Urbanowski
Byle nie trafić na rywala z końca świata - to hasło przyświeca wszystkim polskim drużynom, które startują w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy

- Mam taki zwyczaj, że w ogóle nie interesuję się, czy moja drużyna jest rozstawiona ani na kogo może trafić. Na spekulacje zwyczajnie szkoda mi czasu. Włączam się dopiero, gdy rywal jest już wylosowany. Wtedy zaczynam analizować przeciwnika - wyjaśnił Maciej Skorża.

Trener Lecha Poznań do roboty będzie musiał wziąć się więc w poniedziałek. Gianni Infantino, sekretarz generalny UEFA, po raz pierwszy w tym sezonie zamiesza kulkami.

Żeby grać w fazie grupowej Ligi Mistrzów i zainkasować premię w wysokości 15 mln euro, trzeba przejść cztery rundy eliminacyjne. W samo południe legendarny łysol rozlosuje pierwszą i drugą fazę rozgrywek.

Mistrz Polski zacznie rywalizację o drugiej i będzie w niej rozstawiony. Uniknie więc spotkania (chyba że w trzeciej rundzie) z m.in. mistrzem Rumunii Steauą Bukareszt, Celtikiem Glasgow (Szkocja), BATE Borysów (Białoruś), Ludogorcem Razgrad (Bułgaria), Red Bullem Salzburg (Austria) czy Dinamem Zagrzeb (Chorwacja). Tyle że, jak pokazała historia, to wcale nie musi oznaczać łatwej przeprawy.
Lech w ostatnich latach w pucharowych rozgrywkach totalnie zawodził. Latem 2013 roku został wyeliminowany przez Żalgiris Wilno. Drużynę prowadził wtedy Mariusz Rumak. Podobnie jak rok później, gdy Kolejorz przegrał z islandzkim Stjarnanem. Wszystkie trzy drużyny to potencjalni rywale Lecha w drugiej rundzie eliminacji. Ponadto może trafić na FK Ventspils z Łotwy, B36 Torshavn z Wysp Owczych, Lincoln Red Imps FC z Gibraltaru, Folgore Falciano Calcio z San Marino lub walijski zespół New Saints FC, który w 2013 r. odpadł po starciach z Legią.

Dla Kolejorza dobre byłoby uniknięcie w losowaniu nierozstawionego FK Sarajevo z Bośni i Hercegowiny, FK Astany z Kazachstanu czy AS Trencin ze Słowacji. Mistrz Kazachstanu świetnie spisywał się w poprzednim sezonie w Lidze Europy, eliminując AIK Sztokholm (też dobry znajomy Lecha), Hapoel Tel Awiw. Zatrzymał ich dopiero hiszpański Villareal. Astana wzmocnił się ostatnio pomocnikiem Dynama Kijów Denisem Dedechko i duńskim stoperem z Odense Kasperem Larsenem oraz napastnikiem Cercle Brugge Kabanangą Kalonji. Kadrę Astany transfermarkt.de wycenia na ponad 12 mln euro. To naprawdę solidna drużyna, a na dodatek w tej chwili jest w trakcie sezonu i na pewno będzie w formie. Nie można też zlekceważyć mistrza Słowacji, choć AS Trencin po raz pierwszy wygrał ligę. Oprócz młodych Słowaków, którymi dowodzi reprezentant Jan Holubek, jest tam kilku solidnych obcokrajowców, dwóch Holendrów, Brazylijczyk, Nigeryjczyk oraz Anglik.

Pierwszy mecz lechici zagrają 14 lub 15 lipca. Rewanż tydzień później. Jeżeli awansują, prawdopodobnie nie będą rozstawieni w trzeciej rundzie. Chyba że we wcześniejszych dwóch odpadną przynajmniej dwie z ośmiu drużyn z wyższym współczynnikiem niż mistrz Polski - 17,300. Nie jest on dobry, bo Lech przez dwa lata w pucharach zawodził. Przejście pierwszego rywala zapewni też zespołowi Skorży grę w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy na wypadek niepowodzenia w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski