Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań przed Ligą Europejską: Irytująca nieskuteczność i niepokojące raporty zdrowotne

Radosław Patroniak
W Poznaniu wszyscy się zastanawiają, kiedy wreszcie "wypali" Łukasz Teodorczyk. Trener Mariusz Rumak wciąż na niego stawia, choć pewnie jego cierpliwość też jest już na wyczerpaniu
W Poznaniu wszyscy się zastanawiają, kiedy wreszcie "wypali" Łukasz Teodorczyk. Trener Mariusz Rumak wciąż na niego stawia, choć pewnie jego cierpliwość też jest już na wyczerpaniu Fot. Marek Zakrzewski
W sparingowym meczu rozegranym we Wronkach Lech Poznań przegrał z Hapoelem Tel Awiw 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił po pięknej akcji Itay Shechter w 58 minucie. Wcześniej w sytuacjach było mniej więcej po równo.

Niepokojąca dla kibiców Kolejorza może być trwająca już pół roku niemoc strzelecka Łukasza Teodorczyka. Nie popisał się też Manuel Arboleda, który po dziecinnej stracie sprokurował najgroźniejszą sytuację dla Izraelczyków. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak oddać „Mańkowi”, że w innej sytuacji to on zapobiegł utracie gola, przejmując piłkę zmierzającą do bramki lechitów.

– Przeciwnik na pewno był wymagający, zagrał dobrze, a my zagraliśmy słabiej niż w poprzednich meczach. W pierwszej połowie jeszcze potrafiliśmy stworzyć sytuacje, oddawać strzały, ale w drugiej wyglądało to już dużo gorzej. Po stracie bramki się nie podnieśliśmy i to może martwić, bo w poprzednim spotkaniu po stracie gola potrafiliśmy strzelić trzy bramki – przyznał Hubert Wołąkiewicz.

Z kolei broniący przez cały mecz Krzysztof Kotorowski zauważył, że Hapoel postawił Lechowi wyżej poprzeczkę niż dotychczasowi sparingpartnerzy.

– Remis byłby sprawiedliwy, choć może to Hapoel częściej był przy piłce. W drugiej połowie w naszym zespole pojawiła się młodsza ekipa i trudno nam było stworzyć sobie sytuacje. Myślę, że nasz przeciwnik był piłkarsko lepszy od zespołów, z którymi już się mierzyliśmy, czyli Omonii i Wisły – podkreślił popularny „Kotor”.

Z porażki nie robił tragedii szkoleniowiec niebiesko-białych, usprawiedliwiając się trudną sytuacją kadrową.

– Na pewno musimy jeszcze w naszej grze wiele poprawić pod względem taktycznym. W naszej drużynie pojawiło się wielu młodych zawodników, którzy do tej pory grali w Młodej Ekstraklasie. Mniej doświadczeni zawodnicy, to mniej sytuacji bramkowych, ale nie oceniam tego negatywnie. Nie spodziewałem się gradu bramek, tylko tego, że będą zbierać doświadczenia na tle mocnego przeciwnika – tłumaczył Mariusz Rumak.

Ostatni sparing przed sezonem poznańscy piłkarze rozegrają we wtorek o godz. 17 we Wronkach z duńskim FC Nordsjaelland, który w minionym sezonie występował w Lidze Mistrzów. „Dzikie Tygrysy” będą więc nie mniej wymagającym rywalem niż Hapoel.

Pierwszy mecz II rundy eliminacji do Ligi Europy pomiędzy Honką Espoo i Lechem Poznań, który rozegrany zostanie 18 lipca w Finlandii, sędziować będzie angielski arbiter Lee Probert. Jego asystentami będą Jake Collin i Lee Betts, zaś na sędziego technicznego UEFA wyznaczyła Andre Marrinera. Rewanż odbędzie się 25 lipca w Poznaniu (oba mecze pokaże stacja Polsat Sport).

Lech Poznań – Hapoel Tel Awiw 0:1 (0:0)Bramka: 0:1 Shechter (58).Lech: Kotorowski – Możdżeń (66. Siwek), Arboleda (66. Bednarek), Kamiński (66. Trałka), Wołąkiewicz (66. Witt), Trałka (46. Drygasl), Drewniak (66. Zgarda), Lovrencsics (66. Chromiński), Hamalainen (46. Ubiparip), Formella, Teodorczyk.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski