Lech Poznań w Lidze Europy! Oceniamy piłkarzy Kolejorza w szalonym meczu z Charleroi (2:1)
BRAMKARZ I OBROŃCY
FILIP BEDNAREK 8
Grał trochę zachowawczo na przedpolu, ale w takim meczu, w którym nie kotłuje się pod bramką co 5 min warto trzymać się linii bramkowej i przy strzałach w słupek mieć po prostu szczęście. W drugiej połowie został bohaterem Kolejorza, gdy w efektowny sposób obronił karnego.
ALAN CZERWIŃSKI 5
Po jego błędzie w pierwszej połowie serca kibiców zadrżały mocniej. Prawy obrońca mógł być trochę zaskoczony tym, że do główki skakał też Lubomir Satka. Poza tą sytuacją zaliczył poprawny występ.
LUBOMIR SATKA 4
Słowak tradycyjnie już był ostoją całej defensywy Kolejorza. Bez jego powietrznych pojedynków i klasycznych odbiorów, trudno byłoby powstrzymać Belgów. Oczywiście czasami stoperzy Lecha gubili krycie, ale i tak w najtrudniejszych momentach potrafili zachować zimną krew. No może z wyjątkiem sytuacji, kiedy pociągnął za rękę rywala i sprokurował karnego. Wyrzucony z boiska przez arbitra zbyt pochopnie.
DJORDJE CRNOMARKOVIĆ 5
Można się było obawiać, że przeciwko technicznie grającym rywalom Serb straci swoje główne walory, czyli zdecydowanie w grze i nieustępliwość. Tymczasem nasz stoper lepiej sobie radził z Royalem niż w niektórych meczach ligowych. Do czasu, bo przy bramce dla gospodarzy był wyraźnie spóźniony.
VASYL KRAVETS 6
Ukrainiec niespodziewanie wygryzł ze składu Jana Sykorę. Można się było obawiać, że będzie grał bojaźliwie i ostrożnie. Tymczasem od początku zachowywał się tak jak rutyniarz. Jedno jest pewne -trema go nie zjadła.
Czytaj dalej --->