Dla zespołu z Katowic była to 25 wygrana w obecnym sezonie w 26 spotkaniach. Ale nie zwycięstwo ekipie ze Śląska nie przyszło wcale łatwo. Początek sobotniego starcia był bardzo wyrównany. Jeszcze w połowie drugiej kwarty po celnym rzucie Kamila Sierańskiego kaliszanie prowadzili 33:30. Wtedy jednak katowiczanie zanotowali serię 9:0 i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
- Gołym okiem widać, gdzie mamy braki, gdzie przeciwnik jest lepszy i rywale konsekwentnie to wykorzystywali. Myśmy próbowali realizować swoje założenia i myślę, że w przekroju całego meczu w dużym stopniu to się udało. Zagraliśmy całkiem przyzwoity mecz. Podziękowałem chłopakom za włożony wysiłek. Choć skończyło się przegraną jestem z ich postawy bardzo
zadowolony - powiedział Piotr Czaska, trener MKS Drogbruk Kalisz.
- Graliśmy do samego końca, ale wydaje mi się, że zabrakło sił. Ale oddaliśmy serce. To nie było tak, że oni przyjechali, a my położyliśmy koszulki. Biliśmy się, a u niektórych zawodników było widać nawet krew. Mamy jeszcze do rozegrania kilka spotkań i z pewnością nie położymy się na parkiecie - podkreśla Jakub Szymczak, rozgrywający MKS Drogbruk Kalisz
MKS Drogbruk Kalisz - KS AZS AWF Katowice 68:82 (16:20 21:23 20:25 11:14)
Punkty dla MKS-u Drogbruk zdobyli: Kołodziej 21, Galewski 11, Szymczak 11, Wojciechowski 8, Sierański 7, Pawlik 7, Serbakowski 3, Tradecki 0 (11 asyst), Grochowina 0
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?