Obok Zaczka i Adamskiego, do sztafety kandydują dwaj sprinterzy, w przeszłości związani z AZS OŚ Poznań: Robert Kubaczyk (dziś Śląsk Wrocław) i Kamil Masztak (Grunwald Poznań) oraz Dariusz Kuć (Zawisza Bydgoszcz) i Kamil Kryński (Podlasie Białystok), którzy wystartują też indywidualnie na 100 i 200 metrów. Z tą grupą zawodników pracuje trener Osik. Ekipa dzisiaj rozpoczyna ostatni etap przygotowań do igrzysk w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale. Na razie jednak szkoleniowiec sztafety nie chciał określić, którzy zawodnicy znajdą się w składzie na eliminacje i dalsze fazy rywalizacji.
- Dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na takie informacje. Na razie musimy jeszcze popracować w Spale nad poprawą szybkości oraz techniką zmian sztafetowych. I tak naprawdę ostatecznie decyzje o kształcie ekipy podejmiemy na miejscu, w Londynie - powiedział Tadeusz Osik, trener sztafety sprinterów.
- Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj wiele sztafet jest szybszych od naszej indywidualnie, a my dlatego bardzo intensywnie pracujemy nad techniką zmian.
Mamy swój polski, specyficzny sposób zmian sztafetowych, który jest dosyć ryzykowny,
ale dzisiaj innej drogi nie ma. My preferujemy tak zwaną technikę "w przód przed siebie". Najkrócej mówiąc, dopracowujemy szczegóły dotyczące nawierzchni bieżni, siły wiatru, liczby kroków. Chodzi o to, aby zawodnik odbierający pałeczkę sztafetową, miał jak największą prędkość w momencie jej przekazywania. Dlatego ryzykujemy podanie pałeczki na 15-17 metrze w strefie zmian. W tym systemie pracujemy już od pewnego czasu, co prawda jeszcze tego nie opisaliśmy, ale nasi rywale bacznie nam się przyglądają podczas zawodów, filmują i starają się nas naśladować - tłumaczył trener Tadeusz Osik.
Kilkanaście dni temu polska sztafeta startująca w mityngu Diamentowej Ligi w Londynie (trudne warunki atmosferyczne i na pierwszym torze), zajęła trzecie miejsce i uzyskała najlepszy w tym sezonie rezultat - 38,78 sek., zostawiając w pokonanym polu Brytyjczyków, Francuzów i drugi zespół Jamajki. Widać więc, że forma biało-czerwonych wyraźnie rośnie. Na pytanie jaki rezultat zadowoli polskiego szkoleniowca podczas igrzysk w Londynie, Tadeusz Osik odpowiada: - Na poziomie rekordu Polski, a wynosi on obecnie 38,33 sek.
Polska jako jeden z bardzo nielicznych krajów, wystawi w Londynie wszystkie cztery sztafety, a więc zarówno żeńską i męską 4x100 m oraz żeńską i męską 4x400 metrów. To z pewnością wykładnik bardzo dobrej i skutecznej, polskiej myśli szkoleniowej w biegach sztafetowych. Tym bardziej, że system kwalifikacji sztafet do udziału w igrzyskach był skomplikowany i trudny, a biało-czerwoni potrafili mu sprostać.
Sztafety sprinterów pojadą do Londynu 4 sierpnia. Zawodniczki i zawodnicy będą mieli kilka dni na aklimatyzację i na kilka treningów. Walka na bieżni rozpocznie się 9 sierpnia.
W ekipie lekkoatletycznej AZS OŚ Poznań w Londynie, obok trójki sprinterów - Martyny Opoń, Artura Zaczka i Jakuba Adamskiego - wystąpią także: Szymon Ziółkowski, Joanna Fiodorow (oboje w rzucie młotem), Żaneta Glanc (rzut dyskiem) oraz Łukasz Nowak (w chodzie na 50 km). W stolicy Wielkiej Brytanii będą też pracowali poznańscy trenerzy: Tadeusz Osik, Jerzy Sudoł, Grzegorz Nowak i Czesław Cybulski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
