- 13 lat w świecie piłki nożnej to wieczność, więc z tamtej, krótkiej wizyty niewiele już pamiętam. Nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie szczegółów negocjacji i sposobu dotarcia do piłkarza, który wtedy reprezentował barwy Bayernu Monachium i był uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie - mówił nam Bartosz Remplewicz, właściciel hotelu Remes, tego, w którym przebywała niedawno reprezentacja Polski, a wówczas inicjator i organizator turnieju Remes Cup.
Zobacz też: Cristiano Ronaldo gościł w Opalenicy, ale czy pokazał tam swoje prawdziwe oblicze?
36-letni piłkarz przyleciał prywatnym samolotem do Poznania w towarzystwie swojego przyjaciela. Jego wizyta w Opalenicy trwała co najwyżej 3-4 godziny. Jeszcze w tym samym dniu "Poldi" wrócił do Monachium. - Pamiętam, że rzeczywiście odbyło się to błyskawicznie. Wizyta była krótka, ale bardzo owocna. Łukasz rozdał mnóstwo autografów i był oblegany przez uczestników turnieju. Już wtedy był osobą bardzo kontaktową. Nie zadzierał nosa, nie robił za gwiazdę, tylko sprawiał wrażenie przeciętnego człowieka, choć umiejętności piłkarskie zawsze miał ponadprzeciętne - dodał Remplewicz.
Ograniczony czas pobytu nie pozwolił nawet na to, by Podolski wziął udział w zakończeniu turnieju. Znalazł jednak czas, by zrobić zakupy w supermarkecie "Piotr i Paweł" na Os. Kopernika w Poznaniu. - Zachwycony był, że może zawieźć do domu polską kiełbasę. Ten zakup sprawił mu ogromną radość. Przypominam sobie też, że wśród klientów sklepu byli kibice piłkarscy. Obecność Podolskiego kompletnie ich zaskoczyła, ale oczywiście byli tacy, którzy zdążyli zrobić sobie zdjęcie ze słynnym piłkarzem - zakończył Remplewicz.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?