Po letnim okienku transferowym w ofensywie Kolejorza zaroiło się od klasowych piłkarzy. Łukasz Trałka, kapitan drużyny stwierdził nawet, że „takiej rywalizacji odkąd jest w Lechu jeszcze nie było”. Dotyczy to głównie formacji ofensywnych.
- Zawsze jest walka. Na obozie była rywalizacja o to, kto będzie grał, tak samo jest też na każdym treningu – mówi Maciej Makuszewski, nowy skrzydłowy Lecha.
Makuszewski do zespołu Kolejorza dołączył po okresie wypożyczenia z Lechii Gdańsk do portugalskiej Vitorii Setubal, gdzie zagrał w 14 meczów w pół roku. - Nie żałuję, że wyjechałem, zobaczyłem inną ligę, grałem z bardzo mocnymi przeciwnikami. Grałem na innym poziomie, na pewno czegoś się nauczyłem, to doświadczenie zaowocuje w przyszłości. Jest też oczywiście kilka minusów: w tym czasie, kiedy byłem w klubie nie wygraliśmy żadnego meczu, drużyna była też w trudnej sytuacji mentalnej – przyznaje „Maku”.
Powrót polskiego piłkarza zza granicy do ekstraklasy najczęściej oceniany jest jako koniec nieudanej przygody.
- Powrót do Polski i do drużyny walczącej o mistrzostwo to nie jest krok w tył, wręcz przeciwnie. W Portugalii graliśmy o środek tabeli, a ja mam nieco większe aspiracje. Przyszedłem tutaj grać i wygrywać trofea. Stać nas na mistrzostwo, mamy kilku bardzo dobrych graczy, którzy grają w swoich reprezentacjach, inni chcą im dorównać. Sezon jest długi, trzeba cały czas punktować, nie można sobie pozwolić na kilka meczów z rzędu bez wygranych – opowiada Makuszewski.
Na Makuszewskiego liczą w Lechu zwłaszcza wobec faktu, że kontuzja wykluczyła z gry Szymona Pawłowskiego na ponad miesiąc. Tymczasem Makuszewskiemu również przytrafił się drobny uraz kolana. Do piątku powinien być już jednak w pełni sił. Nowy skrzydłowy będzie musiał przywyknąć do tego, że Lech gra atakiem pozycyjnym, w odróżnieniu od jego poprzedniego klubu. - W większości meczów graliśmy z kontry, ale też bywały mecze, gdy z niżej notowanymi zespołami graliśmy atakiem pozycyjnym. Nie czuję obawy, nie jestem graczem tylko do kontry, chcę się uczyć czegoś nowego – zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?