18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majdan na Ukrainie po rewolucji: Spalony bruk, słitfocie i Myszka Miki [ZDJĘCIA]

Mathias Mezler
Majdan na Ukrainie po rewolucji
Majdan na Ukrainie po rewolucji Mathias Mezler
Minęło zaledwie kilka tygodni od przelewu krwi na kijowskim Majdanie, a to symboliczne miejsce zamieniło się w piknik z rewolucyjnymi souvenirami i Myszką Miki w tle.

Do wyboru, do koloru - liczne stoiska oferują turystom lodówkowe magnesy z rewolucyjnymi hasłami lub zdjęciami płonących barykad. Bez liku jest również naszywek, proporczyków oraz insygniów Samoobrony Majdanu i banderowskiej spuścizny.

- Myślę, że ten Majdan, który zobaczyłeś, jest świetnym obrazem tego, jak Ukraińcy potrafią się dostosować do każdej sytuacji - tłumaczy moja przewodniczka Anna - Polka z ukraińskimi korzeniami mieszkająca w Kijowie.

Numerem jeden stały się wycieraczki do butów z podobizną Janukowycza.

- A skoro już takie są, to tylko kwestia czasu, kiedy zrobią putinowską wersję - rzuca jeden ze straganiarzy, kierując moje spojrzenie na czapkę ze słownym anagramem "Putin ch**".

To wszystko ma swój urok - i wpisuje się w miejsce, czas i wewnętrzne nastroje Ukrainy.

- Po prostu Majdan zawsze był miejscem, w którym odbywały się koncerty, sprzedawane były lody i kawa, ludzie robili sobie zdjęcia z miśkami i gołębiami, a teraz, w czasach rewolucji, ci wszyscy drobni handlarze nie mają innego wyjścia, jak zaadaptować się do sytuacji - twierdzi Anna. - Dzięki temu, że na Majdanie nadal toczy się cały ten kramik, ludzie oswoili sobie rewolucję... Wyobrażasz sobie, co by było, gdyby to wyglądało jak regularne koszary? - pyta.

Rewolucja rewolucją, ale trzeba z czegoś żyć. Stragany i jarmarczna tandeta były tu na długo przed europejskimi dążeniami.

Na Majdanie widziałem kicz, rewię mody i słitfocie nastolatek z uśmiechem pozujących przy izbach pamięci (sic!). Ale spotkałem również szkolną wycieczkę młodych ludzi, którzy w skupieniu i zadumie słuchali wychowawczyni opowiadającej o ostatnich wydarzeniach.

Widziałem kobiety poprawiające kwiaty i znicze przy mogiłach oraz starszego pana zamiatającego pety z takim pietyzmem, jakby traktował Majdan jako ukraińską ziemię świętą. Widziałem w końcu, jak bojownik podniósł reklamówkę walającą się po spalonym asfalcie i niósł ją tak długo, aż napotkał oddalony o kilkadziesiąt metrów śmietnik.
Nie ma również mowy, żeby ktokolwiek przywłaszczył sobie zawartość setek puszek, do których Majdan zbiera datki na swoją działalność. Nawet jeśli stoją samotnie na uboczu.

Tu nie ma milicji. Tutaj obok Samoobrony Majdanu jest przede wszystkim niezwykła ludzka dyscyplina, dzięki której to miejsce skutecznie funkcjonuje.

Nie można zapominać, że majdański piknik to nadal kocioł pięknych idei, szlachetnych dążeń oraz frustracji, która musi znów znaleźć swoje ujście.

- Żadnych dziennikarzy! Żadnych zdjęć! Żadnych pytań! - rzuca mi opryskliwie facet pilnujący wejścia do jednego z budynków administracji nadal okupywanego przez rewolucjonistów. Na Majdanie pojawiają się kolejne bojówki. Sotnie paradują po ulicy z bronią ostrą i pozostają głuche na apele rządu o rozbrojenie.

- Nie rób nam zdjęć! - z daleka krzyczy do mnie chłopak z AK-47 (kałasznikowem) przewieszonym przez szyję.

- Nie wiem, co to za ludzie. Nie wiem, którą stronę reprezentują. Reszta rewolucjonistów wróciła do swoich domów, rodziny, pracy - tu pozostało wielu, którzy nie wiedzą, co ze sobą zrobić - mówi rdzenny mieszkaniec Kijowa, którego spotkałem w jednym z pubów.

W zderzeniu z pięknymi Ukrainkami, paradującymi na wysokich obcasach po spalonym majdańskim bruku, młodzi mężczyźni z kałasznikowami w rękach wyglądają jednocześnie przerażająco, jak i tragikomicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski