Rozmowa z Marcinem Kamińskim, obrońcą Lecha Poznań o kolejnym już, 12. remisie poznańskiej drużyny w bieżących rozgrywkach.
W pierwszej połowie nie stworzyliście sobie zbyt wielu okazji, lepiej graliście po przerwie, a mimo to gola strzeliliście przed zejściem do szatni.
To prawda, pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie wyglądała zbyt dobrze. Później radziliśmy sobie już lepiej, jednak co z tego, skoro praktycznie nie stworzyliśmy sobie sytuacji do zdobycia zwycięskiej bramki.
Czytaj też: Górnik Łęczna - Lech Poznań: Wynik 1:1. Kolejny słaby mecz kolekcjonerów remisów
Wielokrotnie brał się pan za rozgrywanie. To dlatego, że koledzy specjalnie się do tego nie kwapili?
Nie, takie były założenia trenera, który mi i Paulusowi Arajuuriemu zwracał uwagę, żeby starać się wyjść z piłką do przodu, bo przeciwnik był ustawiony defensywnie, czekał na to, co my zrobimy. Gra przeciwko tak ustawionemu rywalowi nie jest łatwa.
Mieliście piłkę przez 60% czasu gry, a mimo to nie potrafiliście zdobyć zwycięskiego gola. Z czego to wynikało?
Brakowało ruchu w przednich formacjach, mobilności. Nie mieliśmy kłopotów, bypodejść z piłką pod pole karne rywala, ale później już nie mogliśmy przebić muru.
Mecz w Łęcznej dobitnie pokazał, że kolejne zwycięstwa nie przyjdą bez trudu.
My sobie zdawaliśmy z tego sprawę. Każdy zespół teraz o coś gra, każdy ma swój cel. Wiele drużyn chce załapać się do "ósemki". Nadal wierzymy, że wyprzedzimy Legię przed zakończeniem sezonu zasadniczego.
Wciąż jest w was wiara, że to się uda?
Straciliśmy cztery punkty w ostatnich dwóch meczach i kolejne wpadki nie mogą nam się już zdarzać, trzeba skupić się na swojej pracy. Niestety, nie wszystko zależy już od nas i musimy liczyć, że Legia się potknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?