Rok temu w tej samej imprezie, rozegranej w Żninie, Marcin Mucha też był najlepszy, ale zwycięstwo odebrali mu sędziowie. W czerwcu Mucha został już mistrzem świata w klasie T-450 na akwenie w Myśliborzu.
Obsada w Skulsku nie była nadzwyczajna, ale wygrana miała dla 20-letniego reprezentanta Posnanii prestiżowe znaczenie.
- Pokazałem wszystkim, że ten tytuł należał mi się już wcześniej. Wszystko w teamie, silniku i łodzi zagrało tak jak sobie założyliśmy. Cieszę się, że sezon zakończyłem tak miłym akcentem - przekazał nam Marcin Mucha.
Zawody w Skulsku oglądało wielu kibiców. Tym razem w roli widza wystąpił też mistrz Europy w klasie O-175, Henryk Synoracki (PKM LOK Poznań). Za dwa tygodnie 64-letni motorowodniak wystartuje w ostatniej eliminacji ME w klasie O-125 we włoskim Boretto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?