Trzy punkty przewagi przywiezione z Rybnika, z pierwszego meczu barażowego o miejsce w I lidze, to bezpieczna zaliczka przed niedzielnym rewanżem w Ostrowie?
Mariusz Staszewski: : I tak, i nie. Nadal musimy być bardzo skoncentrowani, bo ROW to naprawdę niezły zespół, który na pewno będzie walczył o odrobienie strat. Bardzo ważny będzie początek spotkania. Byłoby dobrze rozpocząć je od mocnego uderzenia, bo wówczas z rywali dość szybko mogłoby zejść powietrze. Łatwiej wtedy byłoby nam przypieczętować wygraną w barażu. Z drugiej strony, jak goście dobrze wejdą w mecz, to w nasze poczynania może wkraść się niepotrzebna nerwowość.
Rekiny to rzeczywiście tak wymagający przeciwnik? W końcu to tylko drugi zespół II ligi.
Mariusz Staszewski: :Moim zdaniem nie ma aż tak dużej przepaści między naszymi ligami. ROW-u nie można wprawdzie porównać do drużyn z Gniezna czy Grudziądza, które nadawały w tym sezonie ton rywalizacji, ale z pozostałymi ekipami I ligi mogliby już powalczyć. Przestrzegam więc przez lekceważeniem tego rywala. Tak jak to mówiłem już przed pierwszym spotkaniem barażowym, w tej rywalizacji nikt niczego za darmo nam nie da.
Ostatni mecz w rundzie zasadniczej Ostrovia rozegrała 22 lipca, a pierwsze spotkanie barażowe, 23 września. Co Pan robił przez te dwa miesiące przymusowej przerwy w rozgrywkach?
Mariusz Staszewski: :Zaliczyłem kilka występów w lidze duńskiej. Jeździłem też we Włoszech, a ostatnio nawet w Holandii. Wszystko po to, by utrzymać formę przed decydującymi meczami. Niestety, regulamin jest jaki jest i trzeba się do niego dostosować. Nie jest on jednak korzystny ani dla zawodników, ani dla klubów, ani tym bardziej dla kibiców, którzy na dwa miesiące zostali pozbawieni żużlowych emocji. W tym czasie na stadionie przecież nic się praktycznie nie działo. To nie jest normalna sytuacja.
Rozmawiał Tomasz Sikorski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?