Miała przejść operację usunięcia nowotworu. Zabieg odwołano, bo brakuje pielęgniarek? Problemy kadrowe w poznańskim centrum

– Moja mama, pacjentka onkologiczna, miała mieć operację usunięcia guza płuca w poniedziałek, 27 czerwca, w Wielkopolskim Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu – informuje pan Adam.

– Czekaliśmy na informacje dotyczące szczegółów przyjęcia, które mieliśmy otrzymać telefonicznie ze szpitala. W czwartek, 23 czerwca zadzwoniono, ale po to, by poinformować nas, że operacja się nie odbędzie, bo brakuje pielęgniarek. Nie podano nam też nowego terminu, bo pracownicy szpitala nie umieli powiedzieć, kiedy ta sytuacja się zmieni.

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami WCPiT. W odpowiedzi na nasze zapytanie dyrekcja placówki tłumaczy, że w szpitalu prowadzony jest podział pacjentów w zależności od ich stanu na tzw. stabilny i pilny. Co za tym idzie, jak wyjaśnia dyrekcja, terminy zabiegów pacjentów stabilnych mogą ulegać zmianie „ze względu na niewiadomą liczbę przypadków pilnych”.

Przedstawiciele NFZ w Poznaniu potwierdzają, że o kolejności wykonywania zabiegów decyduje szpital, w oparciu właśnie o wcześniejszą kwalifikację medyczną.

– W przypadku zabiegów planowych powodem ich przełożenia może być np. konieczność wcześniejszego przyjęcia pacjentów wymagających pilnej operacji

– komentuje Mikołaj Woźniak z Zespół Komunikacji Społecznej i Promocji wielkopolskiego NFZ.

Co jednak ze wspomnianym przez Czytelnika brakiem personelu w WCPiT? Jak tłumaczy dyrekcja placówki, to również jest problem.

– Nasze centrum, podobnie jak zapewne większość szpitali w Polsce, boryka się z problemami kadrowymi, wynikającymi z obiektywnych trudności na medycznym rynku pracy. Wszystkim znany jest problem znaczących niedoborów w zakresie personelu pielęgniarskiego, a problem jest tym bardziej dotkliwy w przypadku stanowisk pracy, co do których istnieją szczególne wymagania formalne, w zakresie specjalistycznych kwalifikacji zawodowych – tłumaczy Maciej Bryl, p.o. dyrektora naczelnego placówki.

– Nasza sytuacja ostatnio uległa pogorszeniu z powodu niespodziewanej absencji chorobowej personelu

– dodaje.

W wyjaśnieniach szpital podkreśla również, że zabieg nie został odwołany.

– W przypadku, o którym mowa, dokonano przesunięcia terminu przyjęcia do szpitala, a nie dyskwalifikacji od zabiegu operacyjnego. Przyjęcie zostanie zrealizowane w pierwszym możliwym terminie – deklaruje Maciej Bryl.