Miasto rezygnuje z polderu nad Krepicą [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy bloków na osiedlu Korczak w sąsiedztwie Parku nad Krępicą chyba mogą odetchnąć z ulgą. Okazuje się bowiem, że miasto może odstąpić od budowy trzeciego (dolnego) polderu na Krępicy.

Poprzednie władze Kalisza zdecydowały o budowie trzech polderów na Krępicy. Miały one zbierać nadmiar wody z kapryśnej rzeczki, występującej z brzegów po gwałtownych deszczach. Drugim i ważniejszym powodem planowania tej inwestycji jest konieczność rozwiązania problemu odprowadzania wód opadowych z terenów położonych wyżej , czyli z osiedli Dobrzec i Szczypiorno. Budowa polderów ma ścisły związek z planowaną dużą inwestycją drogową, jaką jest przyszła obwodnica Kalisza na jej pierwszym odcinku od węzła przy al. Wojska Polskiego w kierunku ul. Poznańskiej. Poldery mają także zapewnić bezpieczeństwo terenów inwestycyjnych położonych w tej części Kalisza.

Plan budowy dolnego polderu, przylegającego bezpośrednio do Parku nad Krępicą i pobliskich bloków, stał się przyczyną wielomiesięcznych protestów społecznych. Mieszkańcy bloków usytuowanych na skarpie obawiali się m. in. tego, że obecność polderu wypełniającego się wodą zagrozi stabilności konstrukcji budynków. Negatywną opinię wydał także rzeczoznawca prof. Zdzisław Małecki. Zastrzeżenia zgłosiła też Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Opóźnienie rozpoczęcia budowy polderów wykorzystano na szukanie innego rozwiązania, bez konieczności budowy polderu.

- Rozwiązaniem alternatywnym przy realizacji odcinka obwodnicy może być budowa zbiorników retencyjnych - wyjaśnia Marcin Cieloszyk, zastępca dyrektora ZDM w Kaliszu. - Takie rozwiązanie zastosowano wzdłuż drogi Kalisz - Ostrów.

Na regulację Krępicy i Piwonki w tegorocznym budżecie miasta przeznaczono 3 miliony złotych.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!