Zastanawiający jest upór ZKZL, który uważa, że lokatorzy mają płacić za ogrzewanie części wspólnych. O kosztach ogrzewania klatek schodowych nie pomyślano, gdy kazano lokatorom podpisywać umowy z dostawcą ciepła. Wynika z nich jasno, że mieszkaniec płaci według zużycia wskazanego przez licznik. Jeden z lokatorów poszedł do sądu i sprawę wygrał. ZKZL twardo obstaje przy swoim: ten wyrok dotyczy jednej rodziny, reszta ma płacić. Żeby było zabawniej, to na niektórych klatkach nie ma grzejników, a tam gdzie są zamknięto je na kłódki.
Co z tego, że czynsze nie są wygórowane, jeśli w przypadku mieszkanki z Naramowickiej opłata za ogrzewanie jest wyższa niż za mieszkanie. Lokatorzy z Okrzei muszą zapłacić około 400 zł za wymianę liczników. Jeśli tego nie zrobią, ogrzewanie będą mieli rozliczane ryczałtowo czyli opłaty będą jeszcze wyższe. Stwierdzenie pracownika ZKZL, że "Ulepszenie służy najemcy, to musi ponieść on koszty" jest kpiną z ludzi, dzięki którym ma pracę. To o ich interes powinien dbać. Tymczasem ZKZL nie wie czy wysokość taryfy została skalkulowana prawidłowo. Tak, by dostawca ciepła miał uczciwy zysk, a lokator nie został złupiony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?