Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Zdrowia lekceważy chorych

Danuta Pawlicka
Dwa leki - Trecator i Cykloseryna, które podaje się chorym na rzadką gruźlicę wielolekooporną, nie stoją ot, tak sobie, na półce w aptece. Ich dostarczanie leży w gestii Ministerstwa Zdrowia, które zatwierdza wnioski na tzw. import docelowy.

Jest więc niemożliwe, aby ministerialny urzędnik, bo przecież nie minister, nie wiedział, co się dzieje na polskim rynku. Producent nie wycofuje farmaceutyków bez uprzedzenia. Ktoś więc powiadamia odpowiednie instytucje, bo zdaje sobie sprawę, że to nie jest kolejna dostawa letnich sandałków, lecz leków ratujących zdrowie i życie.

Tymczasem sprawę lekceważy resort mający w nazwie zdrowie. Firma "olewa" podpisane przez siebie umowy, chociaż zobowiązała się leki dostarczać na polski rynek.

Z niepotwierdzonych informacji wiemy, że płocka lecznica, która wcześniej niż wielkopolscy pulmonolodzy została bez Trecatoru i Cykloseryny, wymusiła ich dostawę na niesolidnym zaopatrzeniowcu. Musiał jednak wkroczyć sąd.

Podobna droga prawdopodobnie czeka teraz Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. Nie wiadomo jednak, czy z równie pozytywnym skutkiem. I wcale nie ma pewności, że farmaceutyki znajdą się na czas w Ludwi-kowie i Słupcy. Dla pacjentów, którzy będą musieli przerwać leczenie, może to mieć opłakane skutki. Kto będzie winien? I to zwalimy na zimę i kolej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski