Mistrzostwach Świata w kolarstwie szosowym: Trzy sekundy od medalu [ZDJĘCIA]

Dwunaste miejsce wywalczył Gracjan Szeląg w Mistrzostwach Świata w kolarstwie szosowym. Junior Tarnovii Tarnowo Podgórne stracił do zwycięzcy Holendra Mathieu van der Poela trzy sekundy. Kolejny z Polaków Piotr Konwa był osiemnasty.

Juniorzy musieli pokonać blisko 140 kilometrów. Na każdej z pięciu rund mieli do pokonania dwa podjazdy. Jeden o długości czterech kilometrów i drogi znacznie krótszy, ale o nachyleniu sięgającym 12 proc. - mówi Piotr Broński, trener KK Tarnovia, który obserwował wyścig we Florencji.

Już po 30 kilometrach na czele uformowała się 15-osobowa grupa zawodników. W pewnym momencie mieli oni nad pozostałymi blisko 4 minuty przewagi.

Kiedy od tej grupy oderwał się Czech Michal Schlegel, peleton zaczął mocniej pracować. Czech został doścignięty, a w jego miejsce na prowadzeniu wyszli Włoch Seid Lizde i Kolumbijczyk Daniel Martinez. Różnice między grupkami zdecydowanie zmalały i na przedostatniej rundzie blisko 60 kolarzy mieściło się w jednej minucie.

I ta ucieczka została skasowana. Na ostatnim okrążeniu z peletonu wyskoczył Holender Mathieu van der Poel. I to on został mistrzem świata juniorów. Walka o pozostałe medale rozegrała się po finiszu z 22-osobowej grupki, która wpadła "na kreskę" 3 sekundy po triumfatorze. Srebro zdobył Duńczyk Mads Pedersen, a brąz Albańczyk Iltjan Nika. W tej grupie byli Gracjan Szeląg i Piotr Konwa.

- Na ostatnich kilometrach zaczęły łapać mnie skurcze, dlatego trudno było o skuteczniejszy finisz - mówił na mecie Gracjan Szeląg. Który w sierpniu wywalczył tytuł Górskiego Mistrza Polski w kolarstwie szosowym. Piotr Konwa dojechał na metę jako 18-ty. Pozostali Polacy Michał Paluta i Mateusz Kazimierczak zostali sklasyfikowani na dalszych pozycjach (85. i 119.), a Patryk Krzywda nie ukończył rywalizacji.