Niektórzy pracownicy, a tym bardziej związkowcy, oburzają się, że pracodawca pod hasłem "kryzysu" chcą zmniejszać płace pracownikom. Jednak takie ograniczenia często ratują firmy od bankructwa lub konieczności zwolnień grupowych. W czasach spowolnienia gospodarczego jest to po prostu "mniejsze zło".
Szkoda tylko, że ciągle nie ma jasnego prawa, które pozwalałoby przedsiębiorcy na ograniczanie produkcji i tym samym płacy w czasie kryzysu. Zawsze musi najpierw dogadać się ze związkami, a te nie są skore na ustępstwa. Za tę zatwardziałość działaczy związkowych płacą pracownicy, gdyż firma musi dokonać zwolnień grupowych. Niezbyt trafne są tu argumenty, że w czasie hossy firma może wykorzystać to prawo przeciw pracownikom. W czasie rozwoju gospodarczego to pracownik jest panem rynku, a pracodawca musi o niego zabiegać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?