My chcemy się z siebie śmiać!

Tyle, że w ciągu tych miesięcy wiele się nad Wartą zmieniło. Najpierw Irlandczycy przekonali poznaniaków, że potrafią bawić się równie dobrze jak oni, i równie często się uśmiechać. Tyle, że zielony sen się skończył. Nie skończyła się jednak nagle odkryta cudowna lekkość bytu poznaniaków. Najlepszym na to dowodem były niedzielne zawody w zwariowanych skokach na Termach.

Wprawdzie organizatorzy zapewniali zabawne stroje i gadżety, ale odwaga i dystans do siebie potrzebny do tego, żeby je nałożyć, były już po stronie poznaniaków. Nie sposób bowiem zmusić jakiegokolwiek mężczyzny do tego, żeby nałożył na siebie sukienkę i jeszcze boa na szyję, gdyby nie odpowiedni poziom dobrego humoru i chęć do zabawy. Dajmy jak najwięcej okazji poznaniakom do dobrej zabawy, do tego, żeby mogli się powygłupiać. Dzięki temu podwyższy się nie tylko nasze poznańskie, ale i narodowe poczucie humoru, które do najwyższych w świecie, niestety, nie należy. Wtedy powiedzenie "nudny jak poznaniak" będzie wyjątkowo kiepskim żartem.