W Poznaniu już nie tylko mieszkańcy Wildy będą mogli chodzić do kina po ser i jajka. Od przyszłego roku ta przyjemność spotka też mieszkańców Grunwaldu i Łazarza.
Ciekawe, jak spodoba się ten pomysł mieszkańcom pobliskiego akademika Eskulap - gdzie w dużej mierze mieszkają zagraniczni studenci Uniwersytetu Medycznego. Zresztą, dla takiego gościa z zachodniej Europy to żadna nowość, że zmienia się funkcję budynków użyteczności publicznej. Skoro w Holandii czy Anglii wiejskie kościoły przerabia się na urocze domki, to dlaczego u nas kin nie zmieniać w urocze, tanie sklepiki?
Tu nie chodzi o to, że zabraknie miejsca dla kin studyjnych. Te sobie poradzą, znajdą siedziby, co pokazuje przykład kina przy Bułgarskiej czy nowa siedziba kina Malta. Chodzi o to, że nikogo nie peszy fakt, że funkcje kulturalne wypiera tandeta. Nikt nie "zalicza buraka", że kolejne kino idzie pod nóż, eee nie... - na Biedronkę…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?